Rozdział 3

13 3 2
                                    

ANGELIKA

W domu byłam o 23. Mieszkam w dużej willi.

Mój ojciec zapłacił firmie budowlanej, żeby zbudowali bardzo duży dom za sumę, którą im powierzył

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Mój ojciec zapłacił firmie budowlanej, żeby zbudowali bardzo duży dom za sumę, którą im powierzył. I tak o to jest willa.
Marek (bo tak ma na imię mój tata)
jest najbogatszym
mieszkańcem Sydney.
Ma własną firmę zajmującą się transportem w  mieście.
Ojciec jest przystojnym 39 letnim wysokim, blondynem z błękitnymi oczami.

Mama nazywa się Marzena, ale przyjaciele mówią do niej Marzenka, Marenka lub Mary, bo jak się wkurwi to wygląda jak wyjęta z horroru. Ja jako jej córka dużo razy widziałam ją w tym stanie. Nie raz się jej przestraszyłam.
Kiedyś widziałam zdjęcia jak jeszcze mieli po 18 lat.

Kiedyś widziałam zdjęcia jak jeszcze mieli po 18 lat

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zdjęcia były robione u najlepszego fotografa w Sydney

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Zdjęcia były robione u najlepszego fotografa w Sydney.
Czyli mojego dziadka ze  strony mamy.

Ściągnęłam szpilki i płaszcz, i udałam się do mojego pokoju na górę.
Zamknęłam za sobą drzwi i podłączyłam telefon pod ładowarkę.
Włączyłam go i zobaczyłam masę nieodebranych połączeń od Kamili.
Dzisiaj już nie chciałam do niej dzwonić, więc wysłałam wiadomość.

Ja: Nic mi nie jest kochan😊

Usłyszałam pytanie do drzwi więc rzekłam ciche "proszę" i wrota się otworzyły. Ujrzałam w nich moją mamę.

-Gdzie byłaś tak długo?- Zapytała. No i się zaczęło.

-Byłam pobiegać, a stało się coś?- Odpowiedziałam.

- Tak, bo weszłaś w szpilkach. Siedziałam w biurze z ojcem i widziałam Cię na kamerach.

-No dobra byłam z przyjaciółmi w kinie na filmie.- Skłamałam.

-Dobra, wierzę Ci. Gosposia powie Ci przez głośnik jak kolacja będzie gotowa.- Oznajmiła z prymasem na twarzy i wyszła.

Spojrzałam na telefon. Nieodczytana wiadomość od: Kami

Kami: Słyszałam, że zamknęli Cię w szkole z Kai'em😏😏😏 widziałam was przez okno i dzwoniłam się zapytać czy doszło do czegoś pomiędzy wami. Jakiś szybki numerek ?? 😏😏😘
Na pewno by się zgodził. 😏

Ja: Wiem, że każdy chce nas widzieć razem, ale mi na nim nie zależy.
Dobrze wiesz, że po tym jak zranił mnie Dawid to nie zaufam mężczyźnie tak łatwo. Kai to zwykły wróg nie mam zamiaru polepszyć z nim kontaktu nawet na chwilę.

Odpisałam Kamili. Myślałam, że ją zabiję za ten szybki numerek, przecież dobrze wie, że jestem dziewczyną która trudno ufa komukolwiek.

Byłam tak zmęczona, że położyłam się na łóżku i odpłynełam do krainy Morfeusza.

~~~~~~~~~~~~
Zagłosuj i napisz komentarz jeżeli się  spodobało. 💋
Rozdział dedykowany j0wka_ 💕

Love StoryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz