9.

1.2K 96 93
                                    

Uwaga teraz coś nad czym się długo zastanawiałam... time skip 🥺

^^Pół roku później^^
*Kakashi*

-Kakashi ty oszalałeś!
-zgłupiałeś do reszty oszołomie!
-zobacz na siebie!
-jesteś beznadziejny
-zmarnowałeś życie w ten sposób
-ty już nie żyjesz
-okropnie się zachowujesz
-planujesz mu to zrobić?
-jesteś chory psychicznie
-pojebało cię do reszty!
-STOP ZAMKNIJCIE SIĘ!!!! -Wydarłem się na całe gardło uderzając się po głowie. Te głosy nie dają mi spokoju od około pół roku. Nie pamietam kiedy wyszedłem z domu po coś innego niż jedzenie lub szpiegować zakochaną pare debili. Przychodziła tu Tsunade ale nie chciałem nikogo widywać. Musiałem planować zemstę! A teraz już wszystko wiem hahahahahahah
-uspokój się
-ty wcale nie chcesz go zranić
-CHCE KURWA CHCE ŻEBY POCZUŁ TO CO JA TERAZ!
Mam opracowany idealny plan który napewno zadziała hahahahahhahahaahahh.
-jesteś pewien?
-TAK CHCE TO ZROBIĆ
-będziesz żałował
-nawet tego nie zrobi
-PRZEKONAMY SIĘ
Wstałem z łóżka i spojrzałem w kalendarz. Była tam data zaznaczona na czerwono - 13.09 - Warunki atmosferyczne sprzyjające, oni wychodzą wtedy na spacer więc będę miał czas na schowanie się. Wszystko mam zaplanowane hahahahahahhaahah
-ogarnij się debilu
-psychopata
-nie ogarniam go
-bosze odpuść sobie
NIE! MUSZĘ SIĘ ZEMŚCIĆ! Hahahahahah
-to się leczy
-jemu i tak nic nie pomoże
ZAMKNIJCIE SIĘ KURWA MAĆ!!!!
Dobra trzeba będzie się spakować:
•kunaie- są
•noże dodatkowe- są
•jakieś jedzenie- jest
•rozpisany plan na kartce- jest
•list- jest
No to wszystko mamy! Ale pojutrze będzie się działo hahahahahahah
-weź przestań
STUL PYSK

*Naruto*

Ostatnie pół roku było niesamowite chociaż czasami czułem się obserwowany to i tak było ekstra! Ja i Sasuke czujemy jakbyśmy się znali od zawsze. On jest cudownym chłopakiem który mnie we wszystkim wspiera, pomaga mi, okazuje czułość i troszczy się o mnie. Jesteśmy ze sobą bardzo zżyci i nie potrafimy wytrzymać bez siebie ani jednego dnia. Aktualnie leżę wtulony w mojego chłopaka i oglądamy telewizje.
-Sasuuuuś jestem głooodny. -Jęknąłem gdy mój brzuch zaczął domagać się jedzenia.

-Noo ja też, więc idź nam zrobić kanapki. -Uśmiechnął się pokazując swoje białe ząbki. Dobrze wiedział że mam do nich słabość.

-Nie! Tym razem się nie dam! Idziesz ze mną i razem zrobimy bo to nie fair! -Podniosłem trochę głos, a czarnowłosy zaczął się śmiać.

-Jesteś słodki jak się tak wkurzasz. -Posłałem mu spojrzenie pełne grozy. -Dobrze już dobrze idziemy. -Pogłaskał mnie po głowie i chciał wstać ale ja mu ja to nie pozwoliłem.

-A ty gdzie? Najpierw musi... -Nie dokończyłem bo Sasek zaczął mnie całować. Chwile później się ode mnie oderwał z powodu braku tlenu.

-Zadowolony? Możemy iść? -Ja uśmiechnąłem się i pokiwałem głową. -No to świetnie, więc ruszaj tą swoją seksowną dupke i idziemy. -Mimo wszystko się zaśmiałem i powolnym ruchem wstałem. Zaraz za mną wstał Sasuke tylko że on w przeciwieństwie do mnie miał dużo energii. Nawet nie zorientowałem się kiedy a już byłem niesiony jak księżniczka przez czarnowłosego księcia. (Bujna wyobraźnia) Zaniósł mnie do kuchni i posadził na blacie, stał przede mną więc oplotłem go nogami wokół talii i przeciągnąłem do siebie. Stykaliśmy się czołami, ja jako pierwszy "zaatakowałem" całując namiętnie mojego chłopaka. Ten oddawał pocałunki i próbował dominować na co mu nie pozwalałem. No niestety ja nie jestem taki jak on i trochę szybko się poddałem. Gdy zabrakło nam tlenu oderwaliśmy się od siebie, patrząc sobie w oczy.
-Wiesz kochanie, nadal jestem głodny.

Mieszane Uczucia |ZAKOŃCZONE|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz