-Kurwa dlaczego ta jebana w dupe szmata ciągle się odzywa...
-Ehhh może się tak wyluzujesz co? Cały dzień biegasz po domu jak by ci symbol Batmana zrobił z worów przez ten gorąc.
-A co tak bardzo chcesz zobaczyć jak robię nietoperza z moich jaj?
-Nah jakoś bardziej mnie już jara moszna twojej starej.
-Słuchaj Janusz, nie po to tyle napierdalam w sejmie aby te feministyczne zwolennice gender waliły mi konia kiedy mogę przeżywać loda od siedmiu żon Szejka.
-Co mam rozumieć przez twój czarny jak dupa szatana humor?
-Słuchaj. Pod pseudonimem barnaba... Tak.. Pod tym pseudonimem spierdole do Tuska.
-Został jeszcze jakiś blant?
-Wątpię ale po blowjobie z siorką na twoim miejscu dałbym już sobie spokój.
-Widzisz Stefan, życie związkowców tego pieprzonego kraju wcale nie jest takie proste. Od lat pracujemy za najniższą krajową po magazynach i kioskach sprzedając pornuchy napalonym emerytom aby widzieć wielkiego chuja w portfelu.
-Uda ci się mnie wypromować?
-Co proszę? Planujesz coś?
-Nowy związek zawodowy. Stworzymy grupę ludzi niezgadzających się z rządami PiS. Nadmiernym wykorzystywaniem praw kobiet i wszelkiej maści ataków feminizmu na mężczyzn. Czy też kwestii niskiej stawki płacy.
-Wiesz że to ryzykowne?
-Słuchaj człowieku.. Co w tym życiu nie jest ryzykowne? Stworzył nas jakiś antyspołeczny niedołęga życiowy który opisuje nasze wywody ciekawiej niż sex-taśmy Kim Kardashian... I to na wattpadzie.
-Słyszałem że jest tak zdolny że przeszedł całego csa nie kupując amunicji do noża.
-Fakt. Nam pozostaje tylko czekać do kolejnego jego pomysłu.. Czasem jak widzę jego scenariusze to mam ochotę uciec do comedy central i podstawiać głos do przyjaciół.
-Polej sobie... Stan krytyczny trzeba leczyć natychmiastowo.
-Ehhh no to co zmywamy się? Nie ma reżysera, tekst się skończył.
-Yup spadamy.