The Promised Neverland Oneshots (PL) (ANULOWANE i STARE)

Ray x Reader (Fluff)

(Pierwsze zamówienie od ruda_sarenka_ mam nadzieję, że się spodoba i , że mój cringe będzie dobry i przepraszam z jakieś usterki związane z interpunkcją)

W Grace Field House było już południe (xd niezły początek). Ray jak zwykle siedział pod drzewem i czytał książkę a tymczasem Emma,Don,Gilda i inne dzieci bawiły się z Normanem w berka chowanego (ponieważ oni się chowają a potem uciekają jak mają możliwość przed tą osobą co jest).

Nagle do czarnowłosego chłopaka podbiegła T/K/W (Twój kolor włosów) dziewczyna. Ten westchnął i odłożył książkę na bok.

Reader P.O.V

-Cześć T/I (Twoje Imię)-powiedział.
-Witaj Ray !-krzyknęłam z radości i usiadłam obok niego. Wciągnęłam powietrze (BAAAARDZO MOCNO XD) i rzekłam:

-Jaką piękną pogodę dzisiaj mamy prawda ?

-Eh...Jest taka jak zwykle... Nie widzę żadnej różnicy...-mruknął.

-No wiem,wiem...AAALEEE dzisiaj jest wyjątkowo ciepło- Uśmiechnęłam się z radości.

-Taaa...

-Wszyscy grają w tą grę nie ?-spytałam. On pokiwał głową.-A czemu ty nie grasz ?

-Dzisiaj mi się jakoś nie chcę...Poza tym nie mam zbytnio co robić tutaj...- Przez chwilę zapanowała cisza a ja znowu się uśmiechnęłam.

-Toooo może pogadamy o Emmie ?

-Hm ? A o czym niby ?

-Więc...Myślę, że ona jest trochę zakochana w Normanie...

-Tak sądzisz ?

-No tak ! Widziałam ich dzisiaj jak się przytulali !

-No ale to nic nie znaczy...

-No wiem ale...-Po chwili westchnęłam.

-No ale co ?-spytał Ray. Ja popatrzyłam się na niego swoimi słodkimi oczkami. Szczerze pokochałam Raya od jakiegoś czasu. On jest taaaki piękny (Yandere ? Może chciałby ktoś kiedyś One Shota z Rayem x Yandere! Reader ?) pod każdym względem. Zarumieniłam się.

-Wiem, że zmieniam temat ale potrzebuję przytulasa...

-e...E ?!-krzyknął czarnowłosy. Widziałam, że on też się zarumienił.

-No bo widzisz...Nie chcę owijać tego w bawełnę i chcę ci powiedzieć, że od jakiegoś czasu mi się spodobałeś i...-Nagle znienacka wyskoczyła siostra Krone z Philem na plecach.

-I WZIUUUUUM !-Krzyknęła, a ja wtuliłam się w Raya... Ten zaczerwienił się ale kiedy zobaczył, że Krone pognała z Philem dalej wstał a ja go puściłam i też wstałam.

-Przepraszam ! Przepraszam ! Przepra- Nie skończyłam tego przepraszania ponieważ Ray pocałował mnie w usta. Przez chwilę stałam jak wryta ale po chwili odwzajemniłam jego pocałunek. Całowaliśmy się tak przez dłuższą chwilę nim zjawił się Don.

-Ej gołąbki !-krzyknął do nas.- Obawiam się, że to nie jest odpowiednie miejsce !- My odskoczyliśmy od siebie i zaczerwieniliśmy się.

-DON ! ZEPSUŁEŚ PIEKNY ROMANTYCZNY KLIMAT !-Krzyknęła Gilda, a my spojrzeliśmy się po sobie i uśmiechnęliśmy się.

Ufff mam nadzieję, że spodobał Wam się ten rozdzialik...