Kolejnego dnia u Mii było bardzo fajnie. Na początek poszłyśmy do jej kuchni. Która była bardzo duża. Zmieśćiło by się tam 15 osób !!! Absurd prawda. Ale mniejsza z tym. Gdy zjadłyśmy śniadanie zeszłyśmy na dół i poszłyśmy do Pana burmistrza. Mia powiedziała Panu burmistrzowi , że nie będzie tutaj już mieszkać. Pan burmistrz to zrozumiał i dał Mii 1 godzinę na spakowanie się i odejście z miasta.
Czemu z tąd odchodzisz ?? - zapytałam
Dlatego , że chciałabym z tobą mieszkać - powiedziała
Ale czy ja ci pozwoliłam ? - kolejny raz zapytałam
Nie ... znaczy nie wiem . Więc zapytam się ciebie czy mogę u ciebie mieszkać ? - zapytała ze strachem
Ohh oczywiście , że tak - powiedziałam szczęśliwa
Jej - powiedziała
Okej to pakuj się i idziemy poszukać mojego domu !! - powiedziałam stanowczo
Superrrr - powiedziała bardzo szczęśliwa.Po kilku minutach wychodziłyśmy z miasta. Brama zamknęła się i ruszyłyśmy w drogę.
A więc gdzie ten twój dom jest ? - zapytała
Jest na południowym - wschodzie w Mazendii - odpowiedziałam
Aha . To idzimy na południowy- wschód - oznajmiła Mia
Okej - powiedziałamSzłyśmy i szłyśmy aż nagle zobaczyłyśmy zielonego smok .
Dragon !!!! - powiedziałam bardzo ucieszona jego widokiem.
Lepiej do nie go nie podchodzi to smok !!! - powiedziała wystraszona
Spokojnie to mój przyjaciel Dragon
- powiedziałam
H... hej ? - powiedział z zapytaniem
Dragon to Mia , Mia to Dragon 😉 - powiedziałam
Cześć dragon - powiedziała Mia
No cześć - powiedział Dragon
Skąd tu się wziąłyście? ?? - powiedział zielony smok
Z tam tąd - powiedziałam i pokazałam palcem
A gdzie idziecie - zapytał
Na południowy - wschód szukamy Lulu domu - oznajmiła Mia
Oo byłem tam kiedyś. Idziecie prosto potem skręcanie w lewo potem w prawo i już jesteście - powiedział z pomocąDzięki za podpowiedź - powiedziałam
Papa - powiedziała Mia
Papa - powiedziałam
Pa - odpowiedział DragonPo kilku minutach zobaczyłyśmy dwie ścieżki prowadzące w lewo lub w prawo . Miałyśmy iść już w prawo ale przypomniało nam się , że trzeba iść w lewo . Pokierowałyśmy się lewą ścieżką. Nagle zauważyłam fioletowego smoka który mnie porwał !! Schowałyśmy się w krzakach.
Mia tylko bąć cicho - powiedziałam szeptem
Dobrze - powiedziała szeptemPo 13 minutach smok odszedł , a my szybo uciekałyśmy w prawo. Po 1 godzinie zauważyłam swój domek . Szybo do niego pobiegła .
Mój domku tak za tobą tęskniłam !! - powiedziałam z płaczem
Nagle Mia mnie przytuliła i powiedziała :
Tutaj mieszkamy razem. Wiesz o tym - powiedziała
Tak wiem 😢 - powiedziałam z uśmiechem.Jeśli chcecie kolejną historie o Lulu i Mii to napiszcie w komentarzu 😉
CZYTASZ
Przyjaźni zawsze zwycięża
Aventura5-letnia Lulu pszyrzywa przygodę swojego życia. Podczas tej przygody spotyka swoją dawną przyjaciółkę Mie