1.Początek

99 7 1
                                    

Historia różniąca się wiele, od tej zapisanej. Lecz jest jedyną prawdziwą i nikomu nie znaną.
Kultr religijnych w naszych czach jest kilka, ale mało kto wie, że powstaly one od jednej. 

Zanim powstały zwierzęta, ludzie i różne odłamy religijne, zanim powstał świat, Bóg i diabeł, istniało coś o wiele bardziej potężniejszego.
Nie był to człowiek, nie był to też Bożek, była to bezosobowa  siła sprawcza zwna Demiurg.

To właśnie Demiurg  stworzył świat materialny. Składa się z kosmicznej próżni, absolutnej przestrzeni i nieskończonej kosmicznej energii. Jego właściwością jest nieustanna zmienność i tworzenie nowych nieskończonych galaktyk.
Jednak Demiurg przez całkowity przypadek dokonał czegoś niemożliwego.
Stworzył dwie istoty nadprzyrodzone z pyłu kosmicznego, dzięki któremu zostały obdarzone niezwykłymi zdolnościami.
Tak powstał Bóg i Satanael, bracia.
Zostali oni zesłani  na planetę ziemia, tam mieli za zadanie dokończyć jej kształtowanie.  Dzięki czemu na ziemi powstały trzy wymiary. Pierwszy- niebo, drugi - pośredni, czyli ziemia, trzeci - piekło. Niebo należało do Boga, to była jego praca, tak samo jak piekło było Satanaela. Ziemia to dzieło ich obojga, tam mieli dzielić się swoimi pomysłami i tworzyć wspólnie historie tej planety. Tak powstały zwierzęta oraz ludzie. Stworzeni przez Boga byli  dobrzy, natomiast ci od Satanaela mieli w sobie więcej złego niż dobrego.

Bracia, a jednak tak różniący się od siebie, każdy z nich miał inne plany co do ziemi.
Bóg chciał miłości , pokoju i euforii, zaś Satanael pragnął  zniszczenia i władzy.
Doszło do konfliktu pomiędzy braćmi,  chociaż Bóg próbował  nakłonić Satanaela do pójścia na kompromis, on zawzięcie dążył do swojego celu.
Pewnego dnia Satanael  dopuścił się haniebnego czynu. Zesłał na brata klątwę, która miała za zadanie  zamknąć na wieki Boga w niebie.
Tak też się stało.
Kiedy Demiurg dowiedział się o występku swojego "syna", postanowił cofnąć klątwę nałożoną na Boga. Niestety jego siły kosmiczne były na to za słabe, klątwę mógł ściągnąć tylko ten kto ją założył. Pozostało mu tylko jedno, ukarać  Satanaela. Zesłał go do czeluści piekieł i zamknął go tam na wieki, w taki sam sposób, jaki  Satanael zamknął Boga.
Demiurg chciał pogodzić synów, jednak jego próby okazywały się fiaskiem.
W końcu postawił wszystko na jedną kartę. Poświęcił własne istnienie i stworzył niezniszczalną wyrocznie i sąd. Wyrocznia, która miała za zadanie pilnować porządku na planecie Ziemi i jej wszystkich wymiarach. Sąd, w którym istoty stworzone przez braci, będą po śmierci przydzielane do królestwa któregoś z nich.

Jednak Demiurg nie przewidział jednego. Jego synowie po latach znaleźli sposób, by mogli ingerować w wymiarze pośrednim.

Powstali upadli i aniołowie.

Zaś Satanael i Bóg nie spodziewali się, że ich Stwórca dał życie  jeszcze komuś.

Tak wiem... Jakiś czas temu miało być inne opowiadanie   a pojawiło się to. Nic nie mogę na to poradzić, kobieta zmienną jest ;). Mam nadzieję że spodoba się wam. Dziś tylko wstęp, krótki i nudny jak flaki z olejem ale jest już też napisany rozdział drugi, więc to tylko od was zależy kiedy go dodam.

PS. Nie bierzcie na poważnie tego co tu przeczytacie, to tylko opowiadanie. Wiem że nie jest to prawdziwa historia ale o to właśnie chodzi. O coś własnego!
Pozdrawiam tych co to przeczytają. :*

Ukryte przeznaczenie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz