Poranek.

1.4K 18 1
                                    

Obudził mnie głośny wrzask oraz szczekanie amfy.
Zerwałem się z łóżka jak oparzony rozwalając przy tym stolik nocny.
Wystraszona dziewczyna stała wpatrzona w mojego szczekającego psa.
Huknąłem głośne „kurwa"
Oraz głaskałam amfę aby się uspokoiła.
Jednak pies nie reagował, nie była przyzwyczajona do obecności obcej osoby w domu.
Wziąłem psa na ręce oraz uspokajałem jak dziecko.
Amfa się w końcu uspokoiła a dziewczyna była wpatrzona we mnie z leniwym uśmiechem, wyglądała jakby się naćpała.
Po chwili spojrzałem się na nią oraz uśmiechnąłem lekko.
Po paru minutach takiego stania w końcu się odezwałem-
„Co byś chciała na śniadanie?"
Dziewczyna się namyśliła i powiedziała spokojnym oraz uroczym głosem
„Naleśniki lub gofry jeśli to nie problem"
Gdy usłyszałem jej głos.. o mało co nogi się pode mną nie ugięły.
Jeszcze żadna dziewczyna tak na mnie nie działała, jak ona.
Widziałem, jak patrzyła na mój brzuch więc przejechałem po nim dłonią powodując u dziewczyny ciche westchnięcie oraz przegryzienie wargi.
Zaśmiałem się cicho oraz ubrałem spodenki, poszedłem do kuchni robić śniadanie, amfa została z nieznajomą w sypialni.
Włączyłem muzykę, oraz zabrałem się do robienia ciasta na naleśniki oraz gofry.
Śpiewałem sobie wesoło ulubiony kawałek kręcąc przy tym biodrami.
Nagle poczułem czyjeś malutkie dłonie, domyśliłem się, że to dziewczyna więc zacząłem lekko twerkować aby się ocierać tyłkiem o jej krocze.
Usłyszałem ciche jękniecie za sobą oraz się odwróciłem, dziewczyna patrzyła na mnie z niedowierzającą miną oraz położyła dłoń na swoich ustach.
Chyba właśnie sobie zdała sprawę, że wypuściła ze swoich ust jęk.
Upiekłem jej gofry oraz naleśniki, przygotowałem różne dżemy i inne produkty.
Wyjąłem sok z lodówki, mleko i kakao.
I postawiłem dwie szklanki na stole.
Zwykle była tylko jedna, nie umiałem się przyzwyczaić do obecności dziewczyny, cały czas mi się przyglądała.
Uśmiechała się tak dziecinnie na widok naleśników oraz gofrów, aż mnie to bawiło, jak szczęśliwa jest.
„Idę wziąć prysznic, a Ty zjedz"
Dziewczyna mi przytaknęła oraz zaczęła jeść naleśnika z dżemem.
Wszedłem do łazienki, włączyłem wodę aby już była letnia gdy wejdę do kabiny.
Włączyłem sobie muzykę,
Oczywiście 5sos.
Zacząłem dosłownie wyć jak syrena alarmowa gdy doszło do refrenu.
Rozebrałem się do naga oraz wszedłem do kabiny.
Strumienie letniej wody rozlewały się na moim ciele, gdy moje włosy były już mokre, wziąłem szampon oraz zacząłem się myć.
Kochałem letnie prysznice.
Miałem wtedy czas tylko dla siebie.
Myślałem o różnych sprawach.
Po 15 minutach wyszedłem z kabiny, wziąłem ręcznik oraz zacząłem się wycierać.
Usłyszałem za sobą cichy pisk i ujrzałem dziewczynę w lustrze.
Patrzyła za mnie starając się nie patrzeć na moje krocze ale jej nie wychodziło.
Podszedłem do niej oraz spojrzałem jej prosto w oczy
„Ktoś Ci tu pozwolił wchodzić?"
Dziewczyna spaliła buraka oraz cicho wyjąkała
„J-ja nie chciałam, myślałam że t-to sypialnia. Przepraszam.."
Położyłem dłoń na jej talii oraz lustrowałem wzrokiem jej piękne ciało które było nadal ubrane w moją koszulkę oraz bokserki.
Przygryzłem wargę na widok stwardniałych sutków.
„teraz skoro już tu jesteś.. to pomożesz mi w czymś;)"
Puściłem jej oczko a ona spojrzała się na mnie takim.. spojrzeniem pełnym pożądania.
„W czym, miałabym Ci pomóc?"
„Wiesz.. miałem robić pranie.. a Ty masz na sobie moje ubranie"
„Zaraz pójdę się przebrać oraz oddam Ci to"
Złapałem za końcówkę koszulki którą miała na sobie oraz ją zdjąłem.
Dziewczyna strzeliła jeszcze większego buraka gdy dotykałem jej jędrnych piersi.
Zacząłem je umiejętnie ugniatać na co z jej malutkich ust wydostał się cichy jęk.
Poczułem, jak twardnieje patrząc na jej piersi wraz z ustami.
Podniecała mnie w cholerę.
Złapała za mojego penisa, oraz zaczęła delikatnie poruszać rączką w górę oraz w dół.
Miała takie delikatne dłonie.
Nagle powiedziała
„J-ja nigdy tego nie robiłam.. nawet nie dotykałam penisa.."
zaśmiałem się cicho oraz wyszeptałem do jej ucha wsuwając dłoń pod jej majteczki dotykając jej mokrej, ciasnej, cipki.
Uśmiechnąłem się widząc jej seksowną reakcje, jej oczy się zaświeciły, zaczęła jęczeć gdy masowałem jej łechtaczkę kciukiem oraz lekko ją przyciskając.
„Nie bój się Skarbie, ja Cię nie skrzywdzę.
Nie musimy od razu seksu, na początku się inaczej pobawimy."
Popchnąłem ją na pralkę oraz wypiąłem w swoją stronę oraz zdjąłem z niej moje bokserki wraz z jej majteczkami.
Całowałem jej uda oraz pośladki.
Słyszałem jej dyszenie gdy polizałem jej
Wargi sromowe.
Wpiłem się ustami w jej krocze oraz lizałem zachłannie.
Jęczała głośno i ledwo umiała ustać gdy włożyłem w nią język.
Pieściłem namiętnie jej wnętrze oraz punkt G.
Krzyczała z rozkoszy gdy wkładałem w nią mocno palce a językiem pieściłem łechtaczkę wraz z wzgórkiem łonowym.
Dostała kobiecego orgazmu gdy przyśpieszyłem.
Wylizałem z niej wszystko oraz wstałem.
Spojrzałem się na nią w lustrze ocierając się swoim już twardym penisem o jej jędrne pośladki.
Uśmiechnęła się do mnie i nadal dysząc wyjęczała
„T-to było boskie"
Oraz odwróciła się do mnie przodem.
Wzięła mojego penisa w dłoń i poruszała dłonią w górę oraz w dół.
Patrzyła na niego oblizując usta.
Klęknęła oraz pocałowała moje podbrzusze, zaczęła palcami stymulować moje jądra.
Polizała go po całej długości oraz jeździła językiem po główce mojego fiuta.
Cicho jęknąłem gładząc dłonią jej malutki policzek.
Wzięła go w usta i spojrzała się w moje oczy robiąc to.
Poruszała dłonią biorąc to coraz głębiej w usta.
Po paru minutach zacząłem pieprzyć jej usta.
Tak mocno to robiłem.
Dławiła się nim.
W końcu doszedłem, połknęła moją spermę.
Pocałowałem ją w czubek głowy.
Dziewczyna wyszeptała „Panie.. chce Cię w sobie. Chce żebyś mnie zerżnął"
„Na pewno chcesz?"
Spojrzałem się na nią a dziewczyna przytaknęła.
Wepchnąłem ją do kabiny prysznicowej oraz najpierw delikatnie w nią wszedłem.
Po paru minutach już się przyzwyczaiła.
Więc mocno poruszałem biodrami.

.Daddy. Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz