Obudziłam się rano dosyć wcześnie. Kiedy otworzyłam oczy widziałam Noah. Tak bardzo brakowało mi tego, by budzić się rano i widzieć go. Przytuliłam się do niego, a on też się obudził i mnie przytulił
-Część Słonko. Jak Ci się spało?- zapytał
-Wspaniale! O wiele lepiej, bo przy Tobie. A jakie mamy na dzisiaj plany?
-Dzisiaj... Dzisiaj to muszę pójść na jedne zajęcia na uczelnie i potem mamy wolne- odrzekł.
-A kiedy masz zajęcia?- spytałam
-Od 11.30 do 13.30. A potem przyjadę po Ciebie i zabiorę Cię na obiad.
-Dobrze. Ale teraz chodźmy coś zjeść. Może zrobię wam naleśniki.
-Mmm... brzmi pysznie- uśmiechnął się i mnie pocałował.Zabrałam się za smażenie naleśników, a Noah poszedł obudzić Lee. Zjedliśmy cały talerz naleśników z syropem klonowym. Lee zaplanował sobie wszystkie wolne dni, abym ja mogła spędzić jak najwięcej czasu z Noah. O 11 Noah wyszedł na uniwerek, a ja zostałam w domu.
Patrzenie w telefon znudziło mi się i wpadłam na pewien pomysł. Przyjadę po niego i zrobię mu niespodziankę. Znalazłam w Internecie rozkład jazdy autobusów miejskich, przebrałam się i wyszłam z domu. Kiedy przyjechałam pod Harvard byłam pod podziwem jego wielkości. Zajęcia Noah się skończyły, a ja cały czas obserwowałam drzwi wyjściowe. Kiedy go zauważyłam, chciałam do niego podbiec, ale zobaczyłam... Noah szedł razem z jakąś blondyną. Szli razem i bardzo dobrze się bawili. A potem... A potem zaczęli się całować. To co zobaczyłam wmurowało mnie w ziemię. Kiedy Noah pożegnał się z blondi, zauważył mnie.
-O, Elle! Ale niespodzianka! Część kochanie!
-Skończ z tym!- zaczęłam wykrzykiwać- Widziałam Cię z tą dziewczyną! Całowaliście się!- do moich oczu zaczęły napływać łzy- Z nami to już koniec! Rozumiesz koniec!- odwróciłam się i szłam w stronę z której przyszłam, choć nie wiedziałam gdzie idę
-Elle stój! Gdzie Ty idziesz!- wolał i biegł za mną
-Rochelle Evans proszę daj mi coś wyjaśnić- zatrzymał mnie, łamiąc mnie za rękę
-Jak mogłeś?! Jak?!- on przytulił mnie, a ja zaczęłam uderzać go pięściami w klatkę piersiową
-Chodź do auta. Proszę.- złapał mnie za ramię i zaprowadził do swojego samochodu.Kiedy wsiedliśmy do samochodu, moje emocje trochę opadły, lecz nadal byłam na niego wściekła.
-Elle, posłuchaj mnie, proszę. Ta "blondi" z którą mnie widziałaś to Samantha. Koleżanka z roku. Jest nawet fajna, ale ja widzę w niej tylko koleżankę. Ona zaczęła sobie coś więcej wyobrażać, ale ja nie chcę się z nią spotykać. Wierzysz mi Shelly?
-Na pewno? I jak ja mam Ci uwierzyć?- otarłam łzy z policzków
-Poczekaj- wyjął z kieszeni telefon- zdzwonimy do niej i wszystko jej wyjaśnię.-Halo? Samantha? Część, tu Noah Flynn.
-Och! Część słodziaku. Co słychać?
-Samantha, nie wiem co ty sobie wyobrażasz, ale z nami nic nie wyjdzie. Ja mam dziewczynę, Elle i kocham ją bardzo. My możemy być jedynie znajomymi.
-Ale dlaczego? Nie ma już dla nas nadziei?
-Nie. Część Samantha. Do zobaczenia w szkole.-I co? Wierzysz mi teraz?- zapytał z nadzieją
-Tak, Kocham Cię!- przytuliłam go, a potem dał mi buziaka
-Chodź, zabiorę Cię do Starbucksa na kawę- powiedział, a na jego policzku pojawił się słodki dołeczekPojechaliśmy do Starbucksa, usiedliśmy przy małym stoliczku w kąciku. Zamówiliśmy sobie nasze ulubione kawy i spędziliśmy wspaniałą godzinę na rozmowach i planowaniu następnych dni. Później wróciliśmy do mieszkanka Noah, gdzie Lee przygotował na kolację zapiekankę. Wieczorem siedzieliśmy z Noah na balkonie i przytuleni zajęliśmy na dobrą godzinkę.
--------------------------------------------------------------Przepraszam, że rozdział pojawia się dopiero dzisiaj. Nie było mnie wczesnej w domu i nie miałam czas nic napisać. Mam aktualnie ferie i postaram się wstawić coś więcej.
Dowiedziałam się dzisiaj, że planowana jest filmowa kontynuacja The Kissing Booth (czyli The Kissing Booth 2). Chciałabym wiedzieć, czy podoba wam się moja książka. Byłoby mi bardzo miło, gdybyście mogli napisać mi co o niej uważacie w komentarzach
Wasza marzycielqaa
YOU ARE READING
The Kissing Booth 2
Teen FictionMoja książka jest kontynuacją powieści "The Kissing Booth" napisaną przez Beth Reekles. Ta kontynuacja jest wymyślona i napisana wyłącznie przeze mnie. Serdecznie zapraszam do lektury. Wasza marzycielqaa