-ELUWA DŻORDŻ!
-siema tarzanie-yyy musimy se znaleźć znaj, bo innaczej nie będę królową Hogwartu albo Dżunglolandi.
-yyy? To se znajdź.. mi do szczęścia jest potrzebna tylko lodówka buzi.
-Dżordż idź do mamy na sranko.
-po co?
-Bo tu śmierci lol.
-Y? Nie lol ogar Szmina.
-Lepiej idź wołowy XD.Szminka Peppa ma zamiar zejść ze swojego łóżka ale coś jej nie wychodzi i się połamała.
-Aau! Dżordż! Kuzwa! MAMO!
-Ha i kto tu jest wołowym! Tera mogę cię usmarzyć!!!
-Dżordż.. co ty ćpiesz??
-PEPO CO CI SIĘ STAŁO!! O NIE PEPO DZWONIE NA 112 BO INNACZEJ BĘDZIESZ WOŁOWYM!!- wbiła mama do pokoju.-MAMO!!!
-co?
-zamiast wyzywać mnie od wołowego to zadzwoń na 112!
-oko loko!Chwile później bo mama SZMINKA nie mogła się dodzwonić na 112
-HALO?!
-Dzień dobry, co się stało?
-MOJA SZMINKA ZDYCHA! Znaczy spadła z łóżka!
-YYY LOL? Co mam zrobić ? xD
-wyślij karetkę!
-no ale nie podałaś adresu babo!
-aha xD no to ul. Schabowa 666 w BERLINIE!!! Proszę szybko o pomoc!
-y no wiem lol.
-Ok nara szpara i gitara!
-xD ogar świnia.Tak czekając na karetkę mama Szmina zrobiła ciasteczka.
-Mamo! Słyszę karetkę!
-y no i? xD?
-No i otwórz im drzwi!
-A ok XDMama szminka se zeszła.
-Ha! Widzisz umierasz Pepo!
-Dżordż bo za oknem skończysz.
-Dobra już się zamknę. xD
-Co tam Kulwa!- powiedział lekarz.-Ja spadłam.
-xD schabowy.
-no co mi jest?!?!
-a już badam.. i masz skręconą noge poprostu xD
-a luz moge iść na Hogwart.
-co? Lol
-Nic.
-PEPO! MAM CIASTECZKA! A DZISIAJ CAŁY DZIEŃ BĘDZIESZ SIEDZIEĆ W DOMU! I JEŚĆ CIASTECZKA OCZYWIŚCIE!
-Ale mamo miałam plany na dziś! Muszę iść sory mamka.
-Jezu a ja tu ciasteczka pieke!
CZYTASZ
SZMINKA PEPPA
UmorismoPrzygody bardzo znanej świnki, która ma zamiar podbić hogwart i rządzić dżunglolandią.