18 post

381 57 0
                                    

*powrót do imprezy*

Po odejściu Jaemina Jisung w końcu zdjął ręke z buzi Chenle. Tamten popatrzył na niego ze zmarszczonymi brwiami.

- Co to miało być? - zapytał - Dlaczego powiedziałeś, że nie znasz Jisunga po czym okazuje się, że to ty nim jesteś - powiedział wskazując na młodszego palcem.

- Ja.... - podrapał się po karku patrząc wszędzie tylko nie na swojego rozmówcę - ...trochę się bałem? - odpowiedział pytającym tonem.

- Co? Dlaczego się bałeś? Mnie? - zapytał chińczyk. Jemu zawsze bez problemu szło poznawanie nowych ludzi. Przez to, że był popularny znał ich masę i poznanie kolejnej nie robiło mu wielkiej różnicy. Jednak z Jisungiem było trochę inaczej bowiem to on chciał go poznać.

- Wiesz jesteś popularny i w ogóle... - Jisung popatrzył się na swoje stopy - Bałem się jak zareagujesz, gdy mnie poznasz.

- Ajaj przestań! To, że ludzie mnie rozpoznają nie znaczy, że jestem niewiadomo kim! - uśmiechnął się przez co młodszy w końcu popatrzył na jego twarz - Jestem taki jak każdy! A teraz chodź tańczyć! - krzyknął i pociągnął drugiego za rękę prowadząc go na parkiet.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Zmieniłam zawieszone na wolno pisane. Zobaczymy jak to będzie.
Jedzie ktoś może z was na Ateez?? Mi ledwo udało się kupić bilet haha ale niestety jadę sama :(( Mam nadzieję, że jeszcze ktoś mnie przygranie!

beautiful time | chensung+nominOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz