Powiedziałam
-przez te wasze „zabawy" ominął nas trening, Izuku.- powiedziałam PRAWIE tak jak Aizawa-Sensei, czyli z lekkim zmieszaniem wyrzutu i zmęczenienia.-CO?!- był zaskoczony. Nie patrzył na godzinę, poprostu gamoń xd((ale słodki gamoń<3)). -A-ale jak to?? Jak to nas ominął???- lekko wykrzykiwał Izuku ze smutkiem w głosie.
-Poprostu. Ominął, Mała ciamajdo.- powiedziałam tak żeby się nie obraził.
Na szczęście chłopak się nie obraził.
((Aktualnie jest 07:03. A ja jestem rozczochrana jak cholera XDD))
((Tylko zjebałam tą swoją książkę tym że jest tutaj moja oc. To sie jej lepiej pozbędę... pójdzie i nie wróci.))
Wyszłam z pokoju Izuku, ale na początku się pożegnałam a jak wyszłam z pokoju powiedziałam „dowidzenia!" i wyszłam z mieszkania.
((Bye bye Karoś qwq))
Per.Todoroki.
Jak przyjaciółka Izuku wyszła, przytuliłem się do niego...Widać było jego smutek że nie poćwiczył
((ŁE XDDD NIE WIEM CZEMU ALE SIĘ ŚMIEJE! XDD))((Po 1 XD Kinrim25 ODSTAW TA PATELNIE!!! XDDD BO SIĘ CIEBIE TROCHE BOJE GDY JĄ TRZYMASZ! XDD po 2 XDD DZIĘKUJĘ ZA SPAM XDD Kinrim25 XDD))
Zapytałem się Izuku:
-Może pójdziemy na lody?-
Izuku na mnie spojrzał i się lekko uśmiechnął.
-Jasne- powiedział przy tym lekko się jąkając.Więc ubraliśmy się jak na miasto, czyli... [możecie se wymyślić strój.]
((Specjalnie dla was wstałam tak wcześnie rano by napisać wam tę książkę... Wcześnie czyli: 04:31....))
Gdy doszliśmy do lodziarni która była nie daleko Bloku Izuku ja zapłaciłem i inne takie...ja wziąłem... [Możesz wymyślić smaki lodów :)] a Izuku wziął... [Możesz wymyślić smaki lodów :)]
Po chwili zaczęliśmy jeść lody, gadaliśmy tak długo dopóki całe lody nie zniknęły...
((Omg, Dziękuję za te wszystkie odczyty!!!❤❤❤❤ I patrzcie na jakim miejscu jesteśmy!!!! X3 (63) kochani!!! Robimy do top 40 x3!! Przynajmniej się postarajmy!!!!! :³ ❤❤❤))
((To dopiero pierwsza książka a już się zapuszczam dość wysoko 😅))
Wyszliśmy z lodziarni i się rozdzieliliśmy... Ja poszedłem do swojego domu a Izuku do swojego.
Per.Izuku.
Szedłem do swojego domu...zobaczyłem jak jakiś koleś ma podniesioną rękę na kobietę (chce jej coś zrobić.) Nie czekałem. Odrazu ruszyłem tej kobiecie na pomoc. Odepchnęłem mężczyzne aż się przewrócił a kobiecie powiedziałem żeby uciekała i tak zrobiła. Skoro nie mogła się obronić to pewnie nie miała umiejętności albo nie potrafiła ich używać.
((KURWA JA WAM OPISUJE CZEGO KOBIETA NIE UMIE UŻYWAĆ A TU TAKI CHU XDDDD DEKU DOSTAL PO MORDZIE XDDD))
((nie no żartuję, aż taka zła nie jestem uwu.))
...
Ja tak myślałem a koleś wstał i powiedział:-...silny jesteś, gówniarzu...-
Nie zdążyłem się obejrzeć i dostałem czymś dziwnym w brzuch, raz szczypało a raz zabolało tak jak...tak jak... Uh nie umiem opisać tego bólu... Co prawda, byłem trochę obolały ale mogłem jakoś uciec...
Po paru sekundach byłem już poza uliczką... Na całe szczęście ten koleś mnie nie chciał dorwać i zabić...((BOZE XDDD OPUBLIKUJE TO I POTEM ZEDYTUJE XDDD ZEBYSCIE MI TUTAJ ZAREM NIE SRALI ZE KSIAZKI JESZCZE NIE MA XDDD)
((Btw piszę nową książkę uwu))
Wracam do domu obolały...ciekawe czy mi przypadkiem już półowy skóry i mięśni nie wyżera...uh..
~po dojściu do domu~
Mamy dziwnie nie ma... Ale to chyba lepiej? Przynajmniej nie będzie się martwiła... Teraz muszę dorwać jakąś apteczkę, wkońcu apteczka musi być w każdym domu... Może będzie w łazience w szafce a jak nie będzie to będę musiał przeszukać pokój mamy...mam nadzieję, że nie znajdę czegoś dziwnego...
~po szukaninie~
No proszę jednak była w kuchni aż dziwne ... Dobra szukam bandaża... Ale będzie trudno bo muszę zdjąć koszulkę, opłukać ranę (oczyścić np. wodą utlenioną), opatrzeć i zabandażować...uh już mi się nie chce, ale trzeba działać...
~zaledwie parę minut później~
Rana wygląda obrzydliwie...fu... Raz prawie zwymiotowałem na jej widok...było widać zaschniętą krew... Trochę poparzonych mięśni... I całkowicie wypaloną skórę... Fu... Oj żeby mnie nikt mnie nie zobaczył w tym stanie jak się nie zagoi do końca wakacji...((Aktualnie posiadam triggered, bo nie mogę nic narysować uwu...))
((Może jak pojadę do TORDunia to może dostanę weny XDDD ale to 31 majaaa hh- no bo wiecie tę protesty nauczycieli... A i mam wolne gdy ósma klasa piszę test... No wiecie ten dzięki któremu można zdać dalej... Xd.. nie pamiętam jak to się do końca nazywa ale się cieszę że mam wolne c': . . . )
((Btw!!! Muszę wam powiedzieć że jak oni będą w szkole to robię nową książkę,,, czyli 2 część uwu... Ale tytuł będzie inny i będzie coś lepszego niż tylko gejowska miłość dwóch chłopaków którzy na obozie trzymają się za rączki c': O KURDE XDD CHYBA PRZESADZIŁAM XDDD....))Zabandażowałem tę ranę, co prawda trochę boli ale poboli i przestanie... Albo tak jak mówiła przedszkolanka „do wesela się zagoi” ahh, aż mi się przypomniało jak jako jedyny byłem bezumiejętnościowcem *depressed smile :')*
((Jak ja kocham pisać książki o takich rzeczach..))
Poszedłem do swojego pokoju i położyłem się na łóżku. Wziąłem telefon do ręki i przeglądałem jakieś portale społecznościowe...
Comming soon...💕
Podobał się rozdział? ^^ daj followa albo zaglosuj uwu.Przepraszam że wypuściłam nie dokończony rozdział, teraz nastąpiła edycja. I tak jak możecie zauważyć będę pisała 2 część ,,wakacje razem w mieście” tylko że książka będzie się nazywać „razem w szkole” a reszty nie będę zdradzała... Życzę miłej nocy, poranka czy tam popołudnia. Nie wiem kiedy to czytasz. 💕
CZYTASZ
[ZAKOŃCZONA]~wakacje Razem W Mieście💙~ (tododeku)
FanfictionKsiążka opowiada o miłości dwojga chłopaków I tyle XD osiągnięcia: 38 W #TODODEKU ✔ 65 W #WAKACJE✔ 59 W #MHA✔ odczyty: 1k✔ 2k ✔ 3k✔ 4k✔ 5k✔ 6k❌ 7k❌ 2 CZĘŚĆ NAJPRAWDOPODOBNIEJ POJAWI SIE DOPIERO W ROKU 2020, PODZIEKUJCIE SWOJEJ AUTORCE ZA LENISTWO XD...