Pov. Polska
Spałem sobie spokojnie, na kanapie kiedy obudził mnie głośny, gwałtowny dźwięk.Polska: CO SIEE?! Aa to ty Japonia.
Jak zwykle ogląda te swoje "Chińskie bajki". Mimo iż Chiny bardzo nie lubi tej nazwy, ale i tak każdy się z nim drażni.
Polska: Japonia ty sobie oglądaj, ja pójdę zobaczyć co u Węgier.
Wziąłem telefon i już miałem wstawać gdy zobaczyłem, że jest 3:26. No cóż, nie zasnę ponownie.
Polska: Idę do kuchni, chcesz coś?
Japonia: Coś do chrupania!
Powiedziała to jak pięciolatek, przeciągając "a" i wyrzucając ręce do góry. Właśnie dlatego ją kocham, oczywiście po przyjacielsku. W drodze do kuchni zauważyłem ćmę, nie taką malutką, ona była wielkości żarówki, bydlak pierdolony, pomocy!
Polska: JEZUS MARIA
Japonia: Cooo?
Polska: Chodź tu i mi pomóż!
Japonia przyszła do mnie i wzięła to coś na ręce.
Japonia: Nazwee cię Mizu!
Polska: Ty to coś chcesz nazywać?!
Japonia: Tak, patrz jaka ta ciemka jest urocza!
Polska: Weź to ode mnie! Pozatym ciemka?!
Japonia: Alee jest urocza!
Polska: Jest przerażająca!
Węgry: Co krzyczycie o 3 w nocy...
Polska: Japonia mówi, że to coś jest urocze!
Węgry: Bo jest..
Japonia: HA!
Polska: Ee.. Nie mam brata, spierdalaj Węgry!
Odchodząc usłyszałem tylko cichy śmiech tej dwójki. Wtedy podbiegł do mnie Węgry.
Węgry: A Polska klucze u Austrii zostawiłem!
Polska: Okej i co w związku z tym?
Węgry: Możesz po nie pójść, PROOOSZE!
Polska: Ehh.. Okej..
Węgry: To idź!
Polska: JEST TRZECIA W NOCY!
Węgry: To pójdź później.
Mruknąłem tylko coś pod nosem, powiedziałem Japoni, że może zostać do rana i poszedłem do swojego pokoju. Walnąłem się na łóżko i leżałem tam przez dłuższą chwilę. Znudziło mi się więc zeszłem do Japoni.
Polska: Co zrobiłaś z tym czymś?
Pokazała tylko oświetlony latarką z telefonu słoik, w którym latał ten potwór. Stwierdziłem, że wkońcu przyniosę jej "coś do chrupania". Wziąłem jakieś paluszki i rzuciłem na kanapę.
Polska: Co oglądasz?
Japonia: No game no life!
Polska: Daj od pierwszego z napisami.
Japonia: Już, już.
Zacząłem oglądać, pierwsze wrażenie, było pozytywne, potem było gorzej.
Polska: CZY TO JEST KAZIRODZTWO I PEDOFILIA?!
Japonia: Ale oni są razem tacy uroczy!
Polska: Co ty masz we łbie...