Valerio: O mój boże...Ludwik czy to ty?
Ludwik: Nie wierzę w to co widzę...czy to możliwe...?
Ludwik: *podnosi telefon do ucha* Halo policja? Jakiś obłąkany mężczyzna jest w moim domu.
97.
Valerio: O mój boże...Ludwik czy to ty?
Ludwik: Nie wierzę w to co widzę...czy to możliwe...?
Ludwik: *podnosi telefon do ucha* Halo policja? Jakiś obłąkany mężczyzna jest w moim domu.