siema

209 38 4
                                    

W biurze Putina, wchodzi Hofer

-Witaj Włodku, wzywałeś mnie.
-A no tak. Zapomniałem.
-Oj, nic się nie stało. Mam nadzieję że masz dla mnie herbatkę z sokiem malinowym, łyżką cukru i odrobiną zajebistosci.
-Oczywiscie, leży na kiblu.
-O jejku! Moje ulubione miejsce do picia herbatki!
-Pamiętałem O tym Walterze.
-Jesteś super! A tak przechodząc do rzeczy to czemu mnie wezwałeś?
-Stwierdziłem że powinieneś zdyskwalifikować wszystkich dżermanów, Polaczków, Norków oraz Austryjaczków.
-Dlaczego Putinie!?
-Moi Rosjanie nie mają szans na wygranie czegokolwiek.
-Niestety nie jestem w stanie tego zrobić. Byłoby to nie uczciwe. Kiedy skacza zmieniam im warunki na te złe A to i tak nic nie daje!
-Oh, szkoda
-Przepraszam kochany, jestem zmuszony już iść, żegnaj.

Hofer opuszcza pomieszczenie.

-Żegnaj kochanie...

Historyjki od Walterka HoferkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz