3

2 0 0
                                    

No więc witam...

Huh, przechodząc od razu do rzeczy:

Pewnie wielu z was kojarzy "dramy Haru".

Jeśli nie, to postaram się wam to w skrócie przybliżyć.

Jakby to powiedzieć 😅

No to tak... Haru, 15 lat, pochodzi z Japonii, ale mieszka na śląsku (jeśli dobrze pamiętam), ma chłopaka, który ma 19 lat... Plagiatuje rysunki, wstawia nie swoje zdjęcia z netu, tak zwane faneczki charó, krytyka, atencja, wzajemny hejt...

(Nie, że coś mu wypominam ;-;)

Osobiście nie za bardzo wiem o co poszło ani kiedy to się zaczęło. Nie brałem w tym udziału, co najwyżej tylko czytałem. Dowiedziałem się o całej sprawie chyba dopiero pod koniec lub w połowie wszystkiego.

Niedawno usunęli mu konto, ale już założył nowe.

I szczerze mówiąc, na początku bardzo śmieszyła mnie ta sytuacja i zachowanie obydwu stron, jednak do czasu.

Jeszcze na starym koncie jego faneczki broniły go zbyt wulgarnie i był problem z odróżnianiem hejtu od krytyki... Po czasie krytyka naprawdę zmieniła się w hejt, a może i nawet cyber prześladowanie.

Po kilku dniach śmiechu coś do mnie dotarło. Mimo wszystko to też jest człowiek, też ma uczucia. Zrobił kilka błędów, ale każdy je popełnia i ma do nich prawo.

Sam miałem podobną sytuację, która pozostawiła po sobie stały uszczerbek na psychice.

Wtedy zrozumiałem, że jeśli nie kłamie, a przynajmniej nie całkowicie, to ta sytuacja go niszczy psychicznie i będzie musiał z tym żyć do końca.

To fakt, pośmiałem się trochę, ale przestałem.

Teraz jak znalazłem się na jego nowym koncie...

Dlaczego ludzie nie potrafią odpuścić? To już naprawdę zrobiło się nudne i żenujące. No błagam was, dajcie już spokój...

Naprawdę nie wiem co jeszcze mogę dodać...

Powiem tyle:

Spójrzcie na siebie i zajmijcie się sobą, zanim zwrócicie uwage na kogoś innego.

Huh, oznacze żeby nie było...
Shiawase_Haru29

PomiędzyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz