Tak, to moje kolejne wypociny przyjmujące formę pamiętnika...
Zastanawiam się, dlaczego ludzie odchodzą... jeżeli już czemu robią to tak boleśnie...
Sens również tkwi w nas...przekonałam się na własnej skórze...Przepraszam mojego przyjaciela za błędy.
Ehhh...zacznijmy może od czegoś sensowniejszego...
Nie rozumiem naszej społecznosci...duzo rzeczy dzieje sie aby zaszpanowac...pokazac jakim jest sie debilem...wszystko to tylko po to aby zaistniec...szokujace fakt. Ale my robimy dokladnie tak samo, nawet gdy nie zdajemy sobie z tego sprawy... ;/
Kazdy z nas chce gdzies zaistniec, kurwa, ludzie ale uwazajcie na cene...szczescia nie znajdziesz na przecenie... ;/
Kazde gowno pragnie jak platyna byc...Potem są klamstwa, potem sie gubimy, i tak mamy straty...
Wiadomo, klamstwo ma krotkie nogi i wiekszosc z nas przekonala sie ze tak jest.