I - "ZBLIŻENIE"

164 6 3
                                    

MAŁY MARIUSZEK BYŁ CHYBA GEJEM BO PODNIECAŁ GO MĘŻCZYZNA. BARDZO MĘSKI, MA 69-PAK I BARDZO NISKI GŁOS I PODEJRZEWAŁ GO O BYCIE SZATANEM

WIDZIAŁ GO CODZIENNIE, GDY SZEDŁ DO SWOJEJ PODSTAWÓWY, JAK RANO SPAŁ NAJEBANY W PIASKOWNICY.

"O KURWA, ON JEST TAAAKI IDEALNY! TE SIWIEJĄCE JUŻ KRĘCONE, BRĄZOWE WŁOSKI! PRAWIE JA U BARANKA. I TE BEZDUSZNE BŁĘKITNE OCZKA, TAKIE BEZDUSZNE, TAKIE SZATAŃSKIE." - POMYŚLAŁ W MYŚLACH MŁODY GEJ. 

STAŁ TAK PRZEZ DŁUŻSZĄ CHWILE I WPATRYWAŁ SIĘ W TEGO IDEALNEGO MENELA. 

ZASTANAWIAŁ SIĘ CZY IŚĆ DO NIEGO CZY JEDNAK BYĆ GRZECZNĄ KURWĄ I UDAĆ SIĘ NA LEKCJE. 

"A NIE KURWA! PIERWSZA JEST PRZYRKA I TEST Z LIŚCI, JEBAĆ!"

PODNIECONY MYŚLĄ, ŻE ZARAZ SPOTKA SIĘ ZE SWOJĄ PIERWSZĄ MIŁOŚCIĄ POSZEDŁ PEWNYM KROKIEM W STRONĘ SWOJEGO OBIEKTU WESTCHNIEŃ 

GDY DOTARŁ DO NIEGO NIE WIEDZIAŁ CO ZE SOBĄ ZROBIĆ. JEGO TWARZ  Z BLISKA BYŁA JESZCZE PIĘKNIEJSZA. 

"TE IDEALNE KOŚCI POLICZKOWE, TE PIĘKNE ZMARSZCZKI SPOWODOWANE ZBYT CZĘSTYM MARSZCZENIEM CZOŁA I UŚMIECHANIEM! OCH, CHYBA DOJDĘ!"

I NAGLE JEGO KRASZI OTWORZYŁ OCZY, A Z JEGO UST MOŻNA BYŁO USŁYSZEĆ CICHE, LECZ STANOWCZE: "CO JA TU KURWA ROBIĘ, KIM TY KURWA JESTEŚ, KURWA." 

NAGLE NI STĄD NI ZOWĄD, ZŁAPAŁ MNIE ZA KOŁNIERZ, PRZEWRÓCIŁ I TERAZ TO JA BYŁEM NA DOLE. 

MYŚLAŁEM, ŻE ZARAZ NA ZAWAŁ PADNĘ. W MYŚLACH ZACZĄŁEM SIĘ MODLIĆ "TYLKO MNIE NIE GWAŁĆ, TYLKO MNIE NIE GWAŁĆ! ...CHOCIAŻ... W SUMIE... ZRÓB TO!"

                                         Koniec Części I / C.D.N.

~Wasza Roxy

BRANIE NA RUCHANIE // HARD YAOI ♥♥♥ [ Z A J E B I S T E ]Where stories live. Discover now