MAŁY MARIUSZEK BYŁ CHYBA GEJEM BO PODNIECAŁ GO MĘŻCZYZNA. BARDZO MĘSKI, MA 69-PAK I BARDZO NISKI GŁOS I PODEJRZEWAŁ GO O BYCIE SZATANEM
WIDZIAŁ GO CODZIENNIE, GDY SZEDŁ DO SWOJEJ PODSTAWÓWY, JAK RANO SPAŁ NAJEBANY W PIASKOWNICY.
"O KURWA, ON JEST TAAAKI IDEALNY! TE SIWIEJĄCE JUŻ KRĘCONE, BRĄZOWE WŁOSKI! PRAWIE JA U BARANKA. I TE BEZDUSZNE BŁĘKITNE OCZKA, TAKIE BEZDUSZNE, TAKIE SZATAŃSKIE." - POMYŚLAŁ W MYŚLACH MŁODY GEJ.
STAŁ TAK PRZEZ DŁUŻSZĄ CHWILE I WPATRYWAŁ SIĘ W TEGO IDEALNEGO MENELA.
ZASTANAWIAŁ SIĘ CZY IŚĆ DO NIEGO CZY JEDNAK BYĆ GRZECZNĄ KURWĄ I UDAĆ SIĘ NA LEKCJE.
"A NIE KURWA! PIERWSZA JEST PRZYRKA I TEST Z LIŚCI, JEBAĆ!"
PODNIECONY MYŚLĄ, ŻE ZARAZ SPOTKA SIĘ ZE SWOJĄ PIERWSZĄ MIŁOŚCIĄ POSZEDŁ PEWNYM KROKIEM W STRONĘ SWOJEGO OBIEKTU WESTCHNIEŃ
GDY DOTARŁ DO NIEGO NIE WIEDZIAŁ CO ZE SOBĄ ZROBIĆ. JEGO TWARZ Z BLISKA BYŁA JESZCZE PIĘKNIEJSZA.
"TE IDEALNE KOŚCI POLICZKOWE, TE PIĘKNE ZMARSZCZKI SPOWODOWANE ZBYT CZĘSTYM MARSZCZENIEM CZOŁA I UŚMIECHANIEM! OCH, CHYBA DOJDĘ!"
I NAGLE JEGO KRASZI OTWORZYŁ OCZY, A Z JEGO UST MOŻNA BYŁO USŁYSZEĆ CICHE, LECZ STANOWCZE: "CO JA TU KURWA ROBIĘ, KIM TY KURWA JESTEŚ, KURWA."
NAGLE NI STĄD NI ZOWĄD, ZŁAPAŁ MNIE ZA KOŁNIERZ, PRZEWRÓCIŁ I TERAZ TO JA BYŁEM NA DOLE.
MYŚLAŁEM, ŻE ZARAZ NA ZAWAŁ PADNĘ. W MYŚLACH ZACZĄŁEM SIĘ MODLIĆ "TYLKO MNIE NIE GWAŁĆ, TYLKO MNIE NIE GWAŁĆ! ...CHOCIAŻ... W SUMIE... ZRÓB TO!"
Koniec Części I / C.D.N.
~Wasza Roxy
YOU ARE READING
BRANIE NA RUCHANIE // HARD YAOI ♥♥♥ [ Z A J E B I S T E ]
Romance! TA KSIĄŻKA TO REUPLOAD, POPRZEDNIO ZOSTAŁA USUNIĘTA ! Uwaga!!! W treści utworu przeplatają się liczne seksy, gwałty, używki, morderstwa, demony. Opowiadanie przeznaczone tylko dla dorosłych!