Vanessa:
Może życie to jedno wielkie zbiorowisko nieszczęść a zaczęło sie to od narodzin.Juz wtedy podobno było ciężko,urodziłam sie cały miesiąc wczesniej. Przez co nie do końca wykształciły mi sie do życia potrzebne narządy.Co zabawne to data urodzenia przypadła na 1 kwietnia więc to nie przypadek,że moje chujowe życie to jeden wielki żart.No ale miesiąc wczesniej przecież czyli 1 marca ale problemy ze mną trwały prawie trzy tygodnie więc juhu.Zawsze pragnęłam być kimś,od przedszkola miałam zamiłowanie do rur. Idąc prostym chodnikiem za rękę z mamą nieźle przywalilam głowa w lampe uliczną.To pociągnęła za soba chyba resztę wydarzeń.Teraz moim zamiłowaniem jest taniec ale jak doszło do tego że osoba cicha i spokojna jak ja jest w takim miejscu jak to...sama tego nie wiem. Znaczy wiem ale muszę sobie przypomnieć wiecie jak jest.
XXX
krótki wstepik wasza Aster