POZNAJ MNIE- O N

21 0 2
                                    

Świetnie.Mam jeszcze 3,5 godziny to się wyrobie do wyjścia.Do szkoły mam
20 minut butem więc napewno się wyrobie.
Jestem już prawie na miejscu gdzie zaczepiają mnie chuligani,o nie co ja teraz zrobię.
-Kogo my tu mamy czyżby to nasz kochany Holder -powiedział śmiejąc się sarkazmem Michael.
-Czego ode mnie chcecie ?-próbowałem być poważny ale strach mnie zjadał.
-Jak to czego my twoi najlepsi kumple chcieliśmy się dowiedzieć jak spędziłeś te wakacje bo z tego co wiemy u was się nie przelewa.-zaczął śmiać się jeden z nich.
Nagle się szybko wyrwałem zacząłem biec w stronę sali gdzie było rozpoczęcie,uciekłem uf.
Dziwie się tylko jak oni się dostali do liceum jestem osobiście na kierunku biol-chem,a oni z tego co mi wiadomo humanistycznym,mogę się domyśleć ak się dostali skoro ich rodzice mają tyle pieniędzy,że ja mogę tylko o tym pomarzyć.
Wchodzimy do klasy, 3 klasa liceum muszę się wsiąść do roboty w końcu matura się sama nie napisze.
  ***
Marzę o kawie Starbucksa tak bardzo chce mi się pić karmelowe macchiato miam.
Biegnę.Dobra,idę szybkim krokiem.
Hmm,wziąć na wynos i usiąść przy plaży czy lepiej usiąść w środku.Wchodzę do środka postanowiłem wsiąść na wynos trzeba korzystać z pogody.
Kocham moje miasto wakacje spędziłem w tym miejscu oraz w niedalekiej wiosce u dziadków i wujków.
Usiadłem pod falochronem zdziwiłem się,że nikogo nie ma myślałem,że będą tutaj dzieciaki jak w wakacje.
Patrzyłem w przestrzeń i postanowiłem wyjąc książkę z plecaka czytałem spojrzałem w lewo usiadła jakaś dziewczyna,w sumie dość ładna lecz widać żeby nie była szczęśliwą osobą.
W końcu coś mruknęła pod nosem.
-Mówiłaś coś?-powiedziałem trochę nieśmiałe.
-Jak tutaj pięknie dlaczego ja tu nie mogę mieszkać niektórzy ludzie to po prostu psy.
Nie wiedziałem jak mam się zachować wiec postanowiłem być spokojnym.
-Naprawdę tak uważasz zawiodłeś się na kimś kto cię skrzywdził?-powiedziałem zmartwiony.
-Po prostu niektórzy ludzie,którzy udają przyjaciół myślisz,że możesz im ufać po czasie zmieniają się w kurwy.-Nie było to zbyt przyjemne ale głos miała spokojny.
-Takie życie najlepiej polegać tylko na sobie.-zaskoczyłem się ,ze powiedziałem to naprawdę.
-Ale bez pomocy niektórych byśmy nie dali rady.
-Dobra skończmy.Jak masz na imię jeżeli mogę wiedzieć?-powiedziałem to nawet zbyt pewnością siebie.
-Samanta.
-Bardzo ładne imię takie niezbyt współczesne.Ja jestem Cole
Reszta rozmowy potoczyła się o życiu moim i Samanty.
Zaprosiliśmy siebie na facebooka i pisaliśmy razem do 23 naprawde milo się z nią rozmawia.

CHCECIE WIĘCEJ CZY NIE?
WAŻNA JEST DLA MNIE WASZA OPINIA.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 28, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

STRANGE  LOVEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz