Shot dla my-name-is-nicc xD
Pov. Polska
Siedziałem na krześle, licząc cukier. Już prawie połowę policzyłem.
Jak ten cukier pięknie pachnie! Mam w dupie liczenie!
Wziąłem do ręki cukier i go polizałem. Jaki on cudowny! Ja kocham cuuuuukier!
Przytuliłem go do siebie i siedziałem tak parę godzin.
-- Time Skip --
Nagle wleciało mi coś do nosa (którego nie mam, ale shhhhh). Kichnąłem, a cały cukier spadł na ziemię.
Wystraszyłem się i podbiegłem do niego, ale niestety wpadł on między deski.
Popłakałem się. Moja miłość nie żyje! Zacząłem jeszcze bardziej beczeć, aż w końcu umarłem od nie jedzenia i nie picia.
Poleciałem do nieba, a tam spotkałem, nie uwieżycie! Cukier! Podbiegłem do niego i go przytuliłem.
— Już nigdy Cię nie zostawię. — Powiedziałem i lekko go (cukier) pocałowałem.
I żyliśmy długo i szczęśliwie!
Słów: 126 (bez tego)