"Ktoś tam leży!" 1/3

1.2K 48 22
                                    

W środę wieczorem, zielonooki blondyn wybrał się do klubu nocnego, aby znaleźć sobię kobietę na jeden raz, zresztą zawsze tak robił. Nigdy nie mógł znaleźć sobie dziewczyny, bo one leciały na pieniądze a on był dość ubogi. Traktował je jak przedmioty bajerował, zabierał do hotelu, uprawiał *** i zostawiał.

Chłopak wszedł do tak znanego przez siebie miejsca pewnym krokiem. Już przy wejściu stały skąpo ubrane kobiety. Uśmiechały się bardzo przyjaźnie. Przeleciały Marka wzrokiem z góry do dołu. Szatynka pociągnęła chłopaka w stronę baru. Blondyn odmówił i podziękował napalonej osiemnastce.

W rogu pomieszczenia widać było bandę około dwudziestoletnich mężczyzn. Z czego Kruszelowi w oko wpadł jeden chłopak wysoki brunet o pięknych błękitnych oczach. Ukrywał on swoją orientację przed wszystkimi. Tylko on wiedział że jest...homo.
Nagle z głośników zabrzmiał głos:

A teraz czas na występ pani Malinki!

Chłopak wstał i ruszył w stronę baru. Usiadł na obrotowym krześle i miło uśmiechnął się do barmana.

Poproszę jakiegoś mocnego drinka-powiedział

Barman wziął się do roboty i zaczął robić napój dla młodzieńca. Chłopak strał się nie patrzeć na przystojnego bruneta, ale jego wzrok kierował się cały czas w stronę stołu. Nagle przerwał mu barman:

Z lodem?-zapytał uśmiechnięty

Tak- odpowiedział ozięble Marek

A gdy już się odwrócił w stronę chłopaków bruneta już nie bylo. Blondyn się zdziwił. Odwrócił wzrok raptem na minutę. Wypił drinka dużymi łykami i wyszedł dziękując za napój. Chwilę jeszcze kszątał się wokół atrakcyjnych pań. Do bramy wyjściowej prowadziły gęste zarośla.

O kurwa...-powiedział z przerażeniem

W krzakach leżał jakiś człowiek! Zielonooki pobiegł szybko do chłopaka. Okazało się że to on...mężczyzna który spodobał się Markowi! Przerażony wyciągnął komórkę i chciał zadzwonić na pogotowie ale nie było zasięgu.

Tu leży jakiś portfel-powiedział

Zerknął do niego a jego oczom ukazał się dowód. Należał on do Łukasz Wawrzyniaka. Marek chwileczkę się zastanowił i przypomniało mu się że kiedyś chyba widział jego konto na asku ale nie był pewny czy to rzeczywiście on. Nagle obok przechodził dość wysoki blondyn. Chłopak prawdopodobnie zobaczył jak młodszy schyla się nad kimś lub nad czymś.

Pomóc w czymś?- zapytał przerażony

Jak widać-odpowidzial-trzeba go zanieść do mojego samochodu. A tak w ogóle to jak się nazywasz?

Tomek-powidzial-Tomek Olejnik

Blondyn chwilę się zatrzymał i się nie ruszał. Nagle Marek się odpalił:

Rusz się kretynie gupi-wykrzyczał

Nagle Olejnik się odcknął i złapał za barki bruneta mówiąc:

Ty go weź za nogi!

Chwilę im to zajęło ale po kilku minutach dotarli do samochodu Kruszela. Położyli go na tylnym siedzeniu i zamknęli drzwi.

Gdzie mieszkasz?- powidzial Marek- podwieźć Cię?

Tomek odpowiedział że woli iść sam Marek podziękował za pomoc i ruszył w stronę drzwi kierowcy. Otworzył je, usiadł na skórzanym siedzeniu i odpalił auto. Starał się jechać jak najszybciej bo bal się że starszy potrzebuje ciepła bo na dworze panował dość srogi mróz. Po dziesięciu minutach byliśmy pod moim domem.

Mieszkał w skromnym małym mieszkanku. Miał jeden pokój, kuchnie, łazienkę, i pokój gościnny.

Wyciągnął klucz ze stacyjki. Wysiadł i ruszył w stronę tylnich siedzeń. Próbował on wybiudzic mężczyznę uderzając go delikatnie w jego jedwabisto miękkie poliki. Niestety ale Łukasz nie reagował więc Marek złapał za jego barki zaczął delikatnie wysuwać go z auta. Naciskając w guzik zamknął samochód. Wziął chłopaka pod ramie i zaprowadził do domu.
                       ~Time Skip~
Pod.Marek

Zacząłem rozbierać Łukasza z brudnych i mokrych ubrań. Nie mogłem się powstrzymać i zacząłem...dotykać go. Bardzo mnie to podniecało lecz bałem się że on się obudzi. Położyłem go na łóżku i poszedłem jeść kolację.

Wyciągnąłem bułkę, masło i warzywa. Przygotowałem także dwie herbaty. Zjadłem kolację, wypiłem napój i poszedłem z herbatą do sypialni i położyłem ja na stoliczek. Umyłem się i położyłem się obok dawnej gwiazdy internetu.

Dobranoc słodziaku-powidziałem

---------------------------------------------------------
Hejka to pierwsza część tej historii. Mam nadzieję że się spodobała. Udzielcie sie w kom😋
~PSYCHOFANKA

One Shoty "KXK" Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz