Bad Quenn

Prolog

Tydzień temu zmarła, moja ciocia. Która była moim prawnym opiekunem. Moi rodzice zmarli w wypadku samochodowym gdy miałam 11 lat. I moja ciocia przejęła prawo opieki nade mną i nad moim bratem Mattem, ale wyprowadził się 2 lata temu, bo chciał już sam mieszkać, od tego czasu się nie widzieliśmy. Dużo się od tego czasu zmieniło. Może zacznę od początku, nazywam się Holland Hale, mam 17 lat. Mam 1.70 wzrostu. Jestem dosyć ładną, brunetką o szarych oczach. Wiem moje oczy są bardzo oryginalne. Przed wyjazdem mojego brata byłam bardzo pilną, dobrą uczennicą. Teraz to tylko pozory. Gdy miałam 15 lat, jakiś czas po tym kiedy wyprowadził się Dylan, zostałam zgwałcona. Bardzo trudno było mi się tym pogodzić. Nikt o tym nie wiedział, oprócz mojej cioci, z czasem powiedziałam mojej najlepszej przyjaciółce Cat, która bardzo mnie wspiera i zawsze była ze mną. Po tym incydencie bardzo mi pomogła. Zapragnełam zemsty. Razem z Cat, zaczęłam chodzić na siłownię, trenujemy u najlepszego trenera w mieście(jesteśmy jego ulubienicami). Zaczęłyśmy chodzić na strzelnice, brać udział w wyścigach i tak stworzyliśmy gang. Jesteśmy tylko my i nic się innego nie liczy. Mam zamieszkać u mojego brata, ale z tego powodu, że do tej pory razem z ciocią mieszkała z nami Cat. To ona tez ze mną jedzie. Mój brat, niestety nie mieszka sam. Mieszka z 3 innymi kolegami. Z Markiem, Tylerem i Lucasem. Przyjaźnił się z nimi jeszcze przed przeprowadzką. Kiedyś przyjaźniłam się z Tylerem ale kontakt się urwał. Jutro przyjeżdża po nas mój brat. Musze się spakować i rzeczy które zepsują mi wizerunek musze wywieźć do magazynu. Jeszcze tylko przejrze kolegów mojego brata i jego samego.