Tak więc nadszedł czas na setny rozdział
Na początku tej książki nie sądziłam że kiedykolwiek do niego dotrę ^^
Kiedy zaczęłam było to takie... a przecież zawsze mogę spróbować
Nic się nie stanie (chyba)
Tak więc doszłam do tej pięknej chwili i szczerze nie żałuję
Zwłaszcza kiedy mam szansę zobaczyć progres jaki zrobiłam
A uczucie kiedy to się widzi jest naprawdę świetne...
(Pomijając to durne uczucie kiedy jeden rys jest piękny i niesamowity a drugi wygląda jakby rysowało go dziecko z podstawówki... i mowa o rys robinaych właściwie tego samego tygodnie lub dnia)Wracając jednak chciałam zrobić by rysunek na setny rozdział przedstawiał smoka... jednak wciąż pozostał mój niecny plan by stworzyć pewnien rysunek...(planowałam ten rys jakieś dwa miesiące) tak więc w momencie kiedy pióro do tabletu zostało znalezione wzięłam się do pracy
Całkiem zapominając o tym co było planowane... na setny i że rys który zrobiłam na to trafi
Ale mówi się trudno i żyjemy dalej XDRysunek przedstawia Set :3
I żeby nie było... ona nienawidzi sukienek (i ogólnie często zachowuje się jak chłopczyca)
Dlatego postała historia wygląda tak...
Jest sobie Set
Jest typ którego nienawidzi ale nie może go normalnie skrzywdzić
Przyjaciółka doradza jej by się ubrała kobieco i go poderwała
Ta idzie na to i wybrała... co wybrała XDTu jakby ktoś chciał porównanie z starym rys...
Gdzieś w książce jest ale nie chce mi się szukać... ani nikomu pewnie też nie
A i zastawiam się czy nie zmienić numeracji rozdziałów na zwykłą
CZYTASZ
Moje rysunki
De TodoW książce nie będzie żadnych wybitnych dzieł. Wciąż zostało mi sporo rzeczy do opanowania, więc można to potraktować jako przegląd rozwoju. Jeśli ktoś ma rady z chęcią posłucham... byle tylko znajdowały się one pod nowszymi rozdziałami. Trochę dzi...