Nagle obudziłam się w łóżku. Myślałam pewnie to był tylko sen, w tedy przyszedł mój brat i powiedział
-Jutro jak wrócisz że szkoły również odwiedzimy wioskę.
Czułam się oszukana przez życie. Nana powiedział mi abym nie mówiła nawet najwierniejszym przyjaciółką o Jikan, no cóż zgodziłam się. Kiedy zostałam sama w pokoju nieustannie myślałam o tym co się wydarzyła w wiosce oraz o tym że już za 2 miesiące mam dostać jakieś super umiejętności. Myślałam również że chłopak który był dla mnie miły będzie ze mną walczył na śmierć i życie...
Następnego dnia o dziwo nie spóźniłam się, ale na wejściu spotkałam moje "koleżanki". Jedna z nich Yakumo przywitała mnie złowieszczym spojrzeniem i zaczęła szeptać coś do Sarady śmiejąc się pod nosem. Zignorowałam to tak jak zawsze i przeszłam obok nich obojętnie. Następnie wyciągnęłam telefon i zobaczyłam że mam jedną nie przeczytają wiadomość. Napisała do mnie YukiYuki: Heja jak coś to czekam pod klasą😘
Nie odpisałam ale pobiegłam do klasy, Yuki stała wraz z Yahiko. Podeszłam do nich i przywitałam się. I w tedy zadzwonił dzwonek...
Jak zawsze usiadłam koło Yuki ale facetka kazała nam się przestać bo "niby" gadamy. Baba posadziła mnie do Yahiko... Poczułam się niezręcznie i z tego co mogłam zauważyć to on też. Hehe jej przesadzanie nie wniosło żadnych zmian. Ale za nasze zachowanie musiała nas ukarać... Więc musimy zrobić projekt na temat problemów spółczesnego świata... Na dodatek sama wybierała jak będziemy podzieleni na grupy... Oczywiście ja z Yahiko i... waloną Yakumo.Zaplanowaliśmy że około godziny 16:00 spotkamy się pod moim domem i u mnie zaczniemy robić projekt. Szczerze mówiąc bałam się tego spotkania zwarzając na ciekawość rodziców i pytanie : Jak ma na nazwisko Yahiko? Postanowiłam o tym nie myśleć. Zaczęłam się trochę przygotowywać aby mieć jakie kolwiek pojęcie o tym co będziemy pisać. Po jakimś czasie popatrzyłam na telefon aby zobaczyć która godzina... Była 15:55.przestraszyłam się trochę i zaraz pobiegłam się przebrać. Kiedy byłam już w połowie przebrana usłyszałam dzwonek do drzwi i przyśpieszyłam tempo. Gdy wyszłam przed pokojem stała Ala i powiedziała:
-Jakiś chłopak przyszedł do ciebie.
Yahiko stał koło mojej siostry. Zaprosiłam go do mojego pokoju i zapytałam czy chce coś do picia albo do jedzenia.
-
CZYTASZ
Niezwykłe życie
Teen FictionNazywam się Rozalia i do ukończenia 16 lat miałam zwykłe życie. Mam brata i siostrę. Mój tata jest władcą niezwykłej wioski... Wioski Jikan w której dzieją się niespotykane zjawiska które wytwarzają ludzie.