143 21 6
                                    

Następnego dnia temperatura sięgnęła aż trzydziestu pięciu stopni, a słońce bezlitośne paliło. Modelki nie lubiły takiej pogody, za to dla agencji i klienta była idealna.
  -Za pół godziny zaczynamy. Idźcie założyć stroje i zgłoście się do makijażystek, żeby was przygotowały. - oznajmił prowadzący całej sesji. Zgodnie z poleceniem, Myoui i Hirai poszły do białego namiotu, który miał robić za szatnię. Przebrały się w przydzielone im stroje kąpielowe, następnie dały zmienić swój wizerunek fryzjerom i makijażystkom. Po wyjściu z zacienionego i chłodnego, przyjemnego miejsca, wyglądały zupełnie inaczej i były gotowe na rozpoczęcie pracy.
-Co robimy? Jakie zdjęcia? - spytała się jedna z nich. Zostały podprowadzone do sprzętu skierowanego na wycinek plaży z rozłożonymi rekwizytami, takimi jak leżaki, kamienie i dmuchane koła. Obok, równie otoczony rzeczami do robienia udanych zdjęć stał pomost.
-Część zdjęć trafi do firmy, a część do magazynu który z nią współpracuje. - oznajmił dyrektor sesji. -Zobaczycie.
Kierownicy kazali odpowiednio zapozować, zrobili kilkadziesiąt zdjęć modelek w kulturalnych pozach, siedząc, leżąc, kąpiąc się. Po kilku godzinach pracy nastała jednak pora na kolejną część.
-To teraz.. Momo, „wejdź" na Minę. A Mina niech usiądzie na piasku, trochę bliżej wody. O, dokładnie tak.
-W ten sposób?
-Trochę bliżej. - fotograf wykonywał gesty.
-Tyle może być?
-No usiądź na niej jakbyś.. no nie wiem! My tu chcemy zrobić zdjęcia. - krzyknął poirytowany.
-Niewygodnie. Przesuń tą swoją krótką nogę. - mruknęła Momo do Miny.
-A myślisz, że mi wygodnie? Z resztą, sama masz krótkie nogi!

***

  Z upływem czasu sesja wreszcie zakończyła się, niestety dla dziewczyn nie oznaczało to końca ich współpracy. Przekazano im, że wieczorem, tego samego dnia, będą musiały wystąpić na scenie w klubie na plaży, który jest własnością ośrodka. Jako wzorowe idolki zaśpiewają na scenie i zabawią tłum fanów. Oczywiście, oficjalnie są już najlepszymi przyjaciółkami.
  Kilka godzin później kilkanaście stron o celebrytach zamieściło wpisy o podobnych tytułach - „Mina Myoui i Momo Hirai są najlepszymi przyjaciółkami", „Minari i Momo zaskoczyły fanów, przyznając się do przyjaźni" lub nawet „Fani tych dwóch gwiazd są w szoku! Kliknij, by dowiedzieć się, co je łączy".
Czy ludzie byli całkowicie przekonani o tym jak się nie lubimy, że teraz są tacy zdziwieni? Myślała Hirai, bawiąc się telefonem. Jednak wcale tak nie było. Żadna z nich nie miała głębszych powodów, by nie lubić drugiej. To sława, pieniądze, ale przede wszystkim media zrobiły z nich rywalki. Która dostanie rolę w dramie? Kto wyda lepszą piosenkę? Kogo zasponsoruje droga firma? Były zmuszone, aby walczyć, bo zarabiały na tym. Takie było ich zadanie - założyć maskę i być najlepszym, najładniejszym celebrytą w Japonii. Najbardziej fotogeniczną modelką, najbardziej utalentowaną idolką. Wspaniale było być sławnym, dopóki nie wpadło się w sidła podstępnych producentów. Życie.
  Momo rzuciła smartfonem o pościel, zerwała się i wyszła na balkon, ponieważ zrobiło jej się słabo. Chcąc zaczerpnąć świeżego powietrza, zamknęła oczy i wzięła głęboki wdech. Pasek od szortów ściskał ją niemiłosiernie, ale przecież jeśli go poluzuje, jej talia nie będzie taka wąska. 
Jesteś sama. Przecież jedna czy dwie dziurki nie zrobią takiej rózni..
  -Nie rozbieraj mi się przed oczami. - usłyszała znajomy głos. Rozejrzała się. Na balkonie obok stała ubrana w dres Mina. Uśmiechała się dziwnie, ale nie było widać jej oczu, które zasłaniały duże, ciemne okulary.
  -Daj spokój. - burknęła Momo i kontynuowała czynność.
  -No weź, aż tak mnie nie lubisz? Dlaczego?
  -Nie o to chodzi! - rzuciła zdjętym, skórzanym paskiem o kamienną podłogę balkonu. -Jestem zmęczona.
  -Ja też jestem. Ach, no i głodna również. Tobie przynajmniej nie każą chudnąć. Wmówili mi, że jeśli nie zrzucę kilku kilogramów do końca tego miesiąca, obetną mi wypłaty. - zaśmiała się cicho. -Chociaż, w sumie to nawet lepiej.
  -Co?
  -Ostatnio spadła mi popularność. Jeśli mi się coś stanie, od razu będzie głośno. „Och, Minari-chan! Tak schudłaś, powinnaś dbać o siebie!", będą mówić osoby, które jeszcze niedawno pisały „Och, Minari-chan! Chyba trochę ci się przytyło!".
  -No.. - przytaknęła Hirai. - Nie obchodzi mnie to. Myślisz, że ja nie mam takich problemów?
  Myoui zdziwiła się przybraniem tak nagłej bojowej postawy przez sąsiadkę. Chciała jedynie trochę pogadać, na codzień i tak nie miała z kim. Weszła z powrotem do pokoju, zostawiając Momo samą.

  „Jestem zmęczona".
  Wzorowa idolka nie może tak mówić.
   Nie może być zmęczona!

okinawa | momo x minaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz