02 Spotkanie z rzeczywistością

71 4 4
                                    


Uniósł swoją dłoń aby przeczesać irytujące włosy, które wpadały mu w oczy. Podniósł wzrok i spojrzał ochoczo na młodego chłopaka, któremu powoli zawalał się świat. Lubił patrzeć na cierpienie, a wręcz kochał. Tym bardziej gdy jego ofiara popada w czystą paranoje, a wybory jakie podejmuje są strasznie chaotyczne. 
Zamrugał znacząco, a jego oczy wręcz iskrzyły, ukazując głębie błękitu jaki posiadał. Na samą myśl o tym co jeszcze czeka młodzieńca, dostawał ciarek. Jego istnienie niewątpliwie pozostawało w jego rękach, a możliwości jakie miał były nieskończone. Po chwili zamyślenia, otworzył usta, chcąc rzucić kilka pokrzepiających słów. Takich by Xavier ruszył się z rudery, którą nazywał domem te marne osiemnaście lat. Jednak dzieciak, mimo, że władca ciemności pojawił się tutaj dobre kilka godzin temu, nie zamierzał tak szybko odpuścić. 

— Powiedziałem, spierdalaj — warknął naburmuszony nastolatek, stojąc tuż nad Lucyferem - nawet jeśli to co mówili jest prawdą, nie zamierzam z tobą nigdzie iść - dodał po chwili, odwracając się na pięcie, tak aby po chwili znaleźć się tuż pod oknem. 

Jeszcze chwilę temu wielu sąsiadów słyszało zażartą wymianę zdań pomiędzy gościem a domownikami, jednak byty nadprzyrodzone, a w tym wypadku anioły, musiały być posłuszne władcy. Nawet jeśli oddawanie ludzkiego dziecka w ręce samego Szatana kłóciło się z ich naturą, ich rozkaz był nie do podważenia. Mieli opiekować się dzieckiem przez jedynie osiemnaście lat jego życia, a potem zniknąć bez śladu. To, że byli tu jeszcze tego samego dnia było i tak lekkim nadużyciem z ich strony, zatem nie mogli zrobić nic więcej jak odejść. Zatem chłopak pozostał całkiem sam. 

— Zachowujesz się jak panienka — powiedział drwiąco, nadal obserwując swój nowy nabytek - słowo daje, nawet gorzej. - westchnął cicho, bawiąc się szklanką, którą znalazł na stole obok. 
Zaczął kręcić nią wokół palca, podrzucając ją co jakiś czas. 
W ten nastolatek ruszył się impulsywnie, patrząc na swojego ,,oprawce'' spode łba, a on, jak na złość upuścił szklankę na podłogę. 

— No i co zrobiłeś ? dumny z siebie jesteś ? — kontynuował mężczyzna nadal będąc w szampańskim nastroju - kubeczek ,,super mama'' poszedł się kochać i to przez ciebie.
Nie musiał długo czekać na odzew ze strony chłopaka, bowiem chwile po tym złapał kolejny kubek, który stał w pobliżu i bez jakiegokolwiek słowa rzucił w nowo poznanego. 
Jednak przeliczył się, Lucyfer jedynie podniósł rękę i zmiażdżył kubek tuż przed swoją głową. 

— No tak, bądź jeszcze niezniszczalny, zajebiście — krzyknął sprawca kolejnego konfliktu - wyjdź już stąd i nie wracaj, nie chce cię znać ani widzieć kiedykolwiek więcej. Możesz mnie nawet zabić, w końcu od tego istniejesz na tej zasranej planecie.

Słowa, które płynęły z jego ust przepełnione były bólem i rozdarciem, co trudno byłoby nie zauważyć. Całe życie, które dotychczas prowadził było kłamstwem, a ludzie, którzy nazywali go swoim dzieckiem, zniknęli prawdopodobnie nieodwracalnie. Co mógł teraz zrobić ? Kompletnie nic. To nie zależało od niego, a tak przynajmniej twierdzili ludzie, którzy go wychowywali. 

— Wy ludzie i te wasze emocje, tragedia — rzucił krótko, wstając z krzesła, które zajmował już jakiś czas.

Na oczach chłopaka zmierzał ku wyjściu, a jednocześnie była to ostatnia rzecz jakiej mógł się spodziewać, że Szatan zrobi. Gdy stanął przed drzwiami, przystanął na chwilę, odwracając się w stronę Xaviera. 

— I tak do mnie wrócisz — stwierdził prostolinijnie — bo jedynie ja wiem kim tak na prawdę jesteś.

Po tych słowach, pchnął drzwi, trzaskając za sobą. 
Natomiast nastolatek stał w osłupieniu. Analizował to co powiedział mężczyzna głośno i wyraźnie, kilka razy. 

— Bo jedynie ja wiem kim tak na prawdę jesteś ?...— mamrotał, zastanawiając się co dokładnie miał przez to na myśli wredny demon — jeszcze tego w tym wszystkim brakowało.
Położył dłonie na twarzy, dysząc ciężko, jakby wierzył, że właśnie dzięki temu coś się zmieni. Jednak na daremno.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: May 12, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Przed bramą piekiełOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz