Ja spałem na kanapie, a Marcin u siebie w sypialni.Była godzina 11:14 gdy wstałem. Marcina już nie było w domu, bo wyszedł na spacer z Czarkiem. Ja jeszcze postanowiłem leżeć w łóżku. Wziąłem telefon do ręki i zobaczyłem, że Karol ani nie pisał, ani nie dzwonił. Moja mama robiła mi spam wiadomości, bo mam nieobecność na lekcjach 😈😈 ale nie będę z nią gadać. Jestem prawie dorosły.
Ogólnie to sprawdziłem wszystkie sołszial media. Dodałem fotkę na Insta, otworzyłem snapy od znaj ze szkoły i... na yt Karol wrzucił : Przez kilka dni nie będzie odcinków, ani lajwów, bo nie będę miał czasu. Do usłyszenia wkrótce.
Perspektywa Marcina:
Aktualnie jestem z Czarkiem na spacerze i mam w planach zakupy. Tylko, że nie wiem co zrobię z psem jak ja pójdę do sklepu... może powinienem wrócić do domu, zostawić go, a potem wyjść?Perspektywa Huberta:
Marcin nareszcie wrócił. Jego pies był zmęczony. Marcin odpial go ze smyczy i przyszedł do mnie.Marcin: Hej. Jak się spało?
Hubert: Dobrze.
Marcin: Hubi, idę jeszcze zrobić zakupy. Czuj się jak u siebie w domu.
Hubert: To może pójdę z tobą?
Marcin: Nie, zostań w domu. Odpocznij po podróży i obmysl plan rozmowy z Karolem. Ok?
Hubert: No dobra.I poszedł. Zostałem znowu sam. Położyłem się w miejscu, w którym spałem. Było mi wygodnie.
Po nie długim czasie wrócił Marcin. Miałem obmyslony plan co i jak. Teraz tylko dobrze go odegrać...
Marcin: Okej. Zrobiłem zakupy. To dzwonimy?
Hubert: Tak.
Marcin: Dzwoniłeś do niego już dzisiaj?
Hubert: Nie, stwierdziłem, że on będzie myślał, że jestem w szkole. Jest piątek.
Marcin: Mam plan... a czy on ma dostęp do dziennika? Może zobaczyć, że nie ma cię w szkole.
Hubert: Jeżeli zrezygnował z pracy, to nie ma dostępu. Więc chyba nie ma.
Marcin: To dobrze. Ja rozmawiałem z Karolem jakieś 1.5 tygodnia temu, a uznajmy, że z tobą nie gadałem 2 tygodnie. I spytam co u niego, w jeżeli powie, że nie pracuje w tej szkole to ty krzykniesz, "A dlaczego to zrobiłeś!"
Hubert: Taki sam miałem plan wymyślony!Usiedlismy na kanapie, Marcin wziął swój telefon i wybrał numer do Karola.
Marcin: Jak odbierze to będzie sukces.
I zadzwonił.
Piiiip
PiiiipKarol: Halo?
*Marcin włączył tryb głośno mówiący *
Marcin: Hej. Co tam?
Karol: Jakoś leci...
Marcin: A jak tam w szkole?
Karol: A nic ciekawego... a u ciebie?
Marcin: Spoko. Ejjj, dlaczego wrzuciłeś taką wiadomość na Yt?
Karol: No jest taka sprawa... ja odeszlem z tej szkoły. Już tam nie pracuje...
Marcin: Gadałeś z Hubertem, on pewnie jest załamany...
Karol: Nie gadałem... nie odbierałem od niego... nie chcę, żeby wiedział...W moich oczach pojawiła się łza. Marcin pokazał, żeby się odezwał.
Hubert: Dlaczego to zrobiłeś!!?? Czemu nic mi nie mówiłeś! Ja się o ciebie martwiłem, wypytywalem na osiedlu! Myślałem, że coś Ci się stało!!
Karol: Hubert?
Hubert: A niby kto inny? Czemu to zrobiłeś?
Karol: To długa historia... nie chcę Ci mówić...
Hubert: A czemu nie odebrałeś, dzwoniłem chyba jakieś miliardy razy!
Karol: To nie tak jak myślisz..
Hubert: To jak jest naprawdę?
Karol: (?)Hahahah
W kolejnym się dowiecie.
CZYTASZ
DxD Dealereq x Doknes Czemu ty to zrobiłeś?
FanfictionSiedemnastoletni Hubert Wydra chodzi do technikum informatycznego. Niestety, nie znalazł w nim bratniej duszy. Nauczyciele też zawsze są przeciwko niemu. Cała klasa śmieje się z niego, wzywając od wyrzutów czy debili. Hubert chce ukończyć szkołę i w...