Prolog

3 1 0
                                    


W każdej miłosnej historii jest choć nić szansy odwzajemnienia uczuć do osoby która jest dla was wszystkim. Miłość jest czymś co każdy z nas pragnie podświadomie i chcę to poczuć. Poczuć się być kochaną, idealną i najważniejszą osobą dla drugiej połówki. Zawsze myślałam że tak ma wyglądać miłość. Nigdy nie przypuszczałabym że, już nie będę chciała mieć z miłością nic wspólnego. Moja historia nie jest jak z bajki, czy filmu które kończą się szczęśliwie. Jest zupełnie inaczej,a czuje że to ja mam problem z tym co czuje do mojego partnera. To nie była miłość od pierwszego wejrzenia. Na początku widziałam go tylko na jakiś imprezach okolicznościowych w naszej watasze. Każda dziewczyna była w nim zauroczona, a w tym gronie znajdywałam się i ja. Był idealnym i perfekcyjnym mężczyzną którego pragnęła każda kobieta. Jednak on miał już swoją wybrankę, którą kochał. Byli ze sobą dość długo, a patrząc na nich można było dostrzec że są dla siebie najważniejsi. Każdy myślał że ona zostanie Luną dla naszego stada, a jednak nie wszystko poszło po ich myśli. Rozstali się po trzech latach, Lisa wyjechała do innej watahy , a nasz Alfa stada się załamał. Nie było po nim tego widać, ale stał się strasznie nerwowy i można nawet powiedzieć, że każdy się bał podważyć jego decyzji. Nie był już tym samym szczęśliwym człowiekiem co kiedyś. W zasadzie to każda dziewczyna chciała go poderwać, lecz on nigdy po stracie Lisy nie umówił się z żadną. Od kiedy tutaj nie mieszka minął nie cały rok. Można stwierdzić że to dużo czasu na pozbieranie się po związku, lecz każdy może się mylić. Bo jak masz zapomnieć osobę która była dla ciebie całym światem. Pewnie zastanawiacie się skąd to wszystko wiem, a mianowicie pracuje dla niego odkąd odeszła od niego Lisa. Szukałam pracy i trafiłam na tą ofertę, lecz nigdy bym nie pomyślała że tak potoczy się wszystko gdy zaczęłam tam pracować. Pewnego dnia kiedy kończyłam już pracę i chciałam już wychodzić z domu. Wszedł on i mogłabym przysiąc wtedy że czułam od niego alkohol. Jednak wtedy on zaproponował mi kieliszek wina. Zgodziłam się i nie skończyło się na jednej lampce wina, a na prawie trzech butelkach. Byliśmy pijani i nie wiedzieliśmy co robimy. Poszliśmy razem do łóżka. Kiedy rano się obudziliśmy nie wiedzieliśmy co się stało. Jednak porozrzucane ubrania po pokoju i my razem w łóżku nadzy mogły świadczyć o jednym. Pamiętam ten dzień do dzisiaj on kazał mi wyjść z domu, a w momencie krzyczał na mnie że to przeze mnie. Następnie kilka dni po tej sytuacji mnie zwolnił. Czułam się okropnie bo to nie była tylko moja wina, a nasza. Nie widziałam się z nim prawie dwa miesiące, znalazłam pracę w sklepie, jednak nie na długo. Mianowice miałam poranne mdłości i czułam się fatalnie. Za namową mojego przyjaciela poszłam do lekarza okazało się że noszę w sobie moją małą fasolkę. Byłam w szoku , ale pokochałam ją od razu. Nie powiedziałam o tym jemu. Z pewnością nie chciałam żeby się o tym dowiedział. Wiedziałam że musiałam być silna dla mojej małej księżniczki. Wszystkim mówiłam że to będzie dziewczynka i miałam rację. Byłam w szóstym miesiącu ciąży i czułam się w miarę dobrze. Okazało się , że Lisa wróciła do naszej watahy i jak było by inaczej kiedy Harry znów się uśmiechał i był szczęśliwy. Może nadal byłby szczęśliwy jednak nie wiem dlaczego i skąd mój brat dowiedział się że jestem z nim w ciąży. Pojechał do niego i zrobił mu ogromną awanturę i tak dowiedział się że jestem w ciąży. Nie chciałam się z nim kontaktować w żaden sposób. Unikałam go jak mogłam. Jednak on nie dawała za wygraną. Kiedy wracałam z zakupów zobaczyłam że na podjeździe jest samochód. Wtedy on wyszedł z niego. Wziął ode mnie zakupy i wpraszając się sam wszedł do domu. Powiedział , że chcę się nami zaopiekować i nie chcę słyszeć o jakiejkolwiek odmowie. Wszystko potoczyło się tak, że już od dwóch lat jestem jego żoną i wychowujemy razem naszą córeczkę Darcy. Mogłabym powiedzieć że jestem szczęśliwą żoną i matką, ale tak nie jest okłamujemy wszystkich dookoła. Moja i rodzina Harry'ego uważa nas za perfekcyjne małżeństwo tylko gdyby wiedzieli że udajemy na pokaz. Możliwe że tylko ja nie udaję bo na prawdę się w nim zakochałam. Na początku było wszystko normalnie, jednak potem pokazał gdzie są granice i jakich mam nie przekraczać. Wiem że on mnie nie darzy żadnym uczuciem. Mogłabym powiedzieć że żałuje wszystkiego, ale nigdy tego nie zrobię bo mam najwspanialszą córkę na świecie i kocham ją bardzo mocno. Jest moim oczkiem w głowie tak jak Harry'ego. Jednak nie wiedziałam, że los jeszcze kilka razy zaplanuje dla mnie moje życie.

Zamknięte uczucia - HARRY STYLESWhere stories live. Discover now