Inazuma Eleven: "Zawodnik Doskonały"

1. Powrót rywala

Przechodzę na tryb krótkich rozdziałów(było min.1000, będzie min. 100). Pozatym chce wprowadzić związek, ale jaki? Homo czy hetero? Wybierajcie.
Nie przedłużając płyniemy!
|::|::|::|::|::|::|::|::|::|::|::|::|::|::|::|
Zdąrzyłem minutę przed nauczycielem... Było ciężko...
-Dzień dobry klaso. Jak słyszeliście biologia została odwołana z powodów prywatnych. Jak wiecie to wy decydujecie, co chcecie robić i tu moje pytanie. Na polu czy w klasie?
-Na polu!-wszyscy się wydarli, a ja prawię straciłem słuch...
-Dobrze, to idźcie przebrać buty i czekamy przed wyjściem.
No dobra...

¡Time Skip!
Po wyjściu na pole

Tak jak się spodziewałem: chłopaki z Raimona grają, dziewczyny gadają, a inni uczą się na ławkach, czyli teren bezpieczny... Pora skończyć puchar fioletowego liścia... Niestety nie mam przy sobie rysika do rysowania. Jakoś dam radę!

¿Time Skip?
+5 minut

Skończyłem... Nawet fajnie wygląda,  pomimo, że wyszło może w 50% jak chciałem...

Najgorzej wyszła stopka, ale ok...
-Co to?
-Aaaa...! Nie strasz...
-Sorka, ale co to jest?!
-Puchar fioletowego wiś... Liścia.
-Jude!
-O co chodzi?-Podszedł do nas... On jak w zwykle w goglach...
-Wiesz coś na temat... Czym to jest?
-Turniej fioletowego liścia...
-Czego?!
-Turniej fioletowego liścia i nie dziw się, że nic o nich nie wiesz, gdyż jest to turniej tajny. Pozatym dlaczego ciągle chodzisz w tych goglach.
-Bo mam czułę oczy.
-Czytaj: nie cierpię moim oczu, dlaczego nie mogę mieć oczu jak Celia.
-Ale skąd!?
-Nie powinienem tego robić, ale... Śledziłem Cię.

-E...!
-Mózg Jude'a.exe przestał działać. Czy chcesz mu zabrać gogle?
-NIE!
-Pędy śmierci!-O nie! Przecież to Berno!
Przyjąłem pozycję niskiego startu i wykrzyknąłem:
-Ekstremalny Dasz!-Technika, z której słynie nasza drużyna. Służy głównie do dryblingu, ale można ją używać również jako hissatsu do szybkiej podróży. Pomimo, że gracz używający tej techniki potrafi rozwijać prędkość równej 1/10 prędkości dźwięku potrafi się zatrzymać w nawet 5 sekundy.
-Berno nie tak szybko!-Zatrzymałem się. Tylko co teraz... Kamienna ręka- nie zdążę, ściana atomu-nie... Może czymś odbije... Hiperkan!
Odbiłem piłkę w niebo poczym zacząłem wirować w miejscu, aż do powstania wokół.mnie wiru wyskoczyłem i kopnąłem piłkę.
-Hiperkan!-piłka poleciała do bramki, a ja spadałem na ziemie.-Berno! Czy ty zapomniałeś, że tą techniką można zabić, a w najlepszym przypadku będzie trzeba kończynę amputować!-wykrzyknąłem siedząc.
-Oj, przepraszam zapomniałem...-czyli on to zrobił celowo!
-Chwila!
-Spokojnie nie będzie trzeba.
-Ale...
-Mówiłem to dla osoby, która pierwszy raz to broni, za drugim razem najgorsze to amputacja, a za trzecim jedyne co jest to potężna opuchlizna i dopuki nie zejdzie nie można grać.
-Chwila, ale ty to musiałeś...
-Pierwszy raz bronić i broniłem, ale czasem są wyjątki od amputacji, ale jest się niezdolny do gry przez minimum 6 miesięcy.
-Dobra...
-Możemy przejść do konkretów?-Berno jak zwykle najpierw robi, potem mówi...
-Czego?
-Chce mówić z kapitanem Raimon'a!-Czyżby zaproszenie na turniej fioletowego liścia?
-Tutaj!
-Evans? Nieważne. Erah kazał przekazać.-Tak to zaproszenie do turnieju, poznaje po znaczku.-Macie być punktualnie!
Tylko kiedy one będą... Zazwyczaj są w czerwcu, jest końcówka maja, a więc... KOŃCÓWKA MAJA!
-MAMY BARDZO MAŁO CZASU DO TRENINGÓW!
-Ile dokładnie?-zapytał Mark
-Mniej niż 5 tygodni.-Trochę się boję... Możemy nie zdąrzyć...
-Co!? My nie mamy nawet pełnej 11!
-Mogę dołączyć.
-A ktoś na ławkę?
-Mogę się zapytać moich przyjaciół, którzy grali ze mną.
-Dobra!
|::|::|::|::|::|::|::|::|::|::|::|::|::|::|::|
Witam w notce chce przekazać, że nowy rozdział pojawi się, gdy skończe następny(nie więcej niż 1 rozdział dziennie)
Np.
Rozdział "Ojciec w areszcie" pojawi się, gdy napiszę "Legenda" (To są PRAWDZIWE tytuły)