Część 10

4 0 0
                                    

Tak zakończyła się rozmowa Cloe z Archim. Oglądali film, był bardzo długi, trwał 3 godziny. Aż Cloe zasnęła. Jughead nie zastanawiając się położył Cloe do łóżka. Poszedł się przebrać w piżamę i umyć zęby. W tym czasie Cloe już nie spała. Czekała na Jugheada. Gdy przyszedł, dziewczyna była przebrana w piżamę. Gdy przyszedł ujrzał dziewczyne i bez zastanowienia zaczął zadawać jej masę pytań:
-Co? Jak? Kiedy?
-Normalnie, w czasie kiedy się myłeś.
-Hahah
-Hihi
-Spałaś w ogóle?
-Nie haha
-Jejku
-Chciałam sprawdzić jak postąpisz haha
-O tyyy
-O jaaa
-Hahah
-Haha
Potem Jughead wszedł do łóżka i zaczął całować Cloe. Nagle usłyszeli jak ktoś wchodzi do domu...Przeczekali pare minut. W tym czasie Jughead przygotował strzelbę w razie włamania. Nic nie było już słychać. Była cisza. Jakby nikogo nie było. Cloe przytuliła się mocno do Jugheada i nie chciała puścić. On również ją przytulił. Trudno sobie było wyobrazić jak ta sytuacja słodko wyglądała. Coś usłyszeli. Cloe schowała się pod kołdrę, s Jughead wyszedł z pokoju. Schodził na dół. W tym czasie Cloe usłyszała strzał i jak ktoś wychodzi z domu. Pobiegła na dół i zobaczyła nieprzytomnego Jugheada leżącego w kuchni. Od razu zadzwoniła po pogotowie i próbowała go obudzić. Przyjechało w miarę szybko. Zabrali Jugheada do szpitala, a Cloe pojechała z nimi. Bała się zostać sama i nie chciała zostawić chłopaka.

Hej! Przepraszam, że tak długo nie byłam aktywna, ale ostatnio nie mam weny ani czasu na pisanie nowych rozdziałów. Kolejny pojawi się jutro 1.05.2019r. Jak myślicie kto postrzelił Jugheada? Piszcie w komentarzach!

Wakacje CloeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz