Tak więc to miało dotyczyć Szmatron. Myślicie że co ona jest związana z EndGamem albo chociaż Infinity War, ale dużo. Jak wiecie, jest wnuczką Peggy. A Peggy jest żoną Steve'a. A Steve się z nią... Całował na parkingu japiernicze jak mogła go tak porwać i zassac... Ok, emocje 😁. No to jeżeli przelewała mu swoje glony... A to jej dziadek... Coś się tu nie klei, prawda? No właśnie. Muszę jakoś to wytłumaczyć. A więc :
Steve cofając się w czasie stworzył nową linię czasową, w której mógł się pobrać z Peggy i żyć długo i szczęśliwie, tak że nikt z "prawdziwej" linii czasu by nie zauważył jego nieobecności. Jak powiedział Bruce - "Dla nas to będzie 5 sekund, dla niego tyle, ile zechce." W tym coś jest. Steve mógł przetransportować się do 2 linii czasowej, i tam założyć rodzinę, po czym na starość wrócić do teraźniejszości. Skomplikowane. Pamiętacie scenę, w której Peggy 'umierała'? Przekazała wtedy Rogersowi, że nie było go tyle lat. Możliwe, że Peggy pamiętała go jako swojego męża, a Steve jeszcze nie wiedział, że w przyszłości się cofnie w czasie dla niej. Okej, jak nie rozumiecie, to piszcie w kom, może źle coś wytłumaczyłam, bo mi na mózg padło po endgame. Ale mam nadzieję że wszystko ok.
WAŻNE ❕
Piszcie w komach, czego jeszcze nie zrozumieliście w tym filmie bo powoli kończą mi się pomysły. Serio sory xD
To baybay
Just don't do anything stupid untill I go back. ~ Bucky/Steve
CZYTASZ
Jak End Game rozjebało mi mózg
Humor❗ UWAGA SPOJLER❗ Nie radzę czytać osobom przed obejrzeniem Treść może zawierać -Wulgary -Spojlery -MOJE spojrzenie na End Game -i inne Efekty uboczne : -Depresja -Złość -Pojebanie -Wytrzeszcz itp. Miłego "seansu"