Pers. Rosja
Gdy wstałem poczułem jak ktoś
Się do mnie przytula.
To był Ameryka wyglądał tak słodko, nie mogłem oderwać od niego oczu był przesłodki.
Gdy tak się na niego patrzyłem
To mały się obudził.R: priviet...
Ame: hej...
R: jesteś głodny ?
Ame: tak chętnie coś zjem.
P
ers. America
Zeszliśmy razem z Rosją
Na dół. Na dole siedziały włochyA/R: hej
W
: hej
Pers. America
Rosja zaczął robić śniadanie
Na śniadanie była bułka z masłem i szynkąAme: Rosja ty nie jesz ?
R: nie jestem głodny
Pers. America
To mnie niezapokoiło Rosja
Wyglądał na wychudzonego
Wcisnełem mu bułkę do buzi.
Był napoczątku zły na mnie
Ale potem się uśmiechną
I połkną kanapkę .Ame: To ja będę się zbierał
R: oo.. nie nie nie ja Cię odprowadze..
Ame: ok..ok..
Pers. Rosja
Gdy Ameryka się zgodził żebym go odprowadził do jego domu ubraliśmy buty i poszliśmy w
strone jego domu.
Po drodze Ameryka złapał mnie za rękę lekko się zarumieniłem.
Dotarliśmy do domu AmerykiAme: To papa Rusek..
R: papa Ame...
Przepraszam że takie krutkie będą części ale zato będzie ich dużo :D
Jak wam się spodobało to jest mi miło... xD
CZYTASZ
~Na Zawsze Razem~(Countryhumans) Mieszanka Shipów
Romancebędzie się działo xD to moja pierwsza książka z góry sorry za błędy korekta.... :/