Wstałam po przez promienie słońca, które spadały przez nie zasłonięte okna. Spojrzałam na zegarek który wskazywał 9:25
Rozejrzałam się po pokoju po czym szybko wygrzmociłam się z łóżka i poszła dam do toalety wykonać poranne czynności.
Gotowa wyszłam i ubrałam na siebie strój kąpielowy i koszulkę na paski która sięgała mi lekko przed kolano. Tak gotowa zeszłam do kuchni gdy siedział Maciek.Po wczorajszym nie wiem jak z nim rozmawiać. Czy wogole o tym wspominać czy zapomnieć o tej sytuacji.
Powiedziałam mu ciche hej po czym podeszłam do kuchenki gdzie nastawiłam wodę. Wyciągnęłam szklankę i włożyłam do niej jednak torebkę owocowej herbaty.
Wyciągnęłam jeszcze chleb oraz produkty potrzebne mi do zrobienia kanapek.
Gdy woda się gotowała a ja robiłam sobie kanapki poczułam nagle duże, ciepłe dłonie oplatające się na mojej tali.- Co robisz? - zapytałam nie przerywając robienia kanapek
- Przytulam się, a co nie mogę ?- zapytał zagłębiając się w mojej szyji
- Jeśli Ci wygodnie - powiedziałam po czym zalałam sb herbatę.
Nagle poczułam jak coś a raczej ktoś przysiewa mu się do skóry.- Co ty kurna robisz?- zapytałam głośniej no co ten się oderwał po czym mnie odwrócił tak że stałam twarzą wprost do jego.
- Jesteś piękna wiesz? - zapytał ignorując moje pytanie. Po chwili złapał mnie w tali i podniósł do góry a ja mimo wolnie ominęłam swoje nogi wokół jego bioder.
- Dziękuję ale możesz mi powiedzieć czy dobrze się czujesz? - zapytałam patrząc na niego zmróżonym wzrokiem.
- Jak najbardziej - oznajmił po czym poszedł ze mną do salonu i położył się ze mną na kanapie.
- No właśnie widać.
- Co powiesz na mały maraton filmowy z swoim sensownym bratem?
- Dasz mi lody i żelki?
- Tak.
- To się zgadzam.
------------------------------------
W ten oto sposób siedzimy razem cały dzień i oglądamy filmy.
Cud, że pozwolił zjeść mi przygotowane przezemnie śniadanie.Jest już 02:14 a mi już powoli zaczynają opadać powieki.
Walczyłam jeszcze 18 minut po czym odpłynełam.
- Dobranoc Królewno - to były ostatnie słowa które usłyszałam tego dnia.
CZYTASZ
Starszy Brat ( DALSZA HISTORIA)
Short StoryCześć jestem Katlin mam 17 lat no i mam starszego brata. Właśnie mam brata. Przez niego zmieniło się moje życie. Moja historia jest inna niż wszystkie. Chcesz ją poznać? Zapraszam Tutaj będę kontynuować opowiadanie. postaram dodać się lepszy opis 😈