W niedzielę obudziłam się wcześnie a że cioci nie chciało się wstawać wzięła mnie do siebie do łóżka. Przytuliła mnie do siebie i dała mi do ssania pierś mówiąc że bierze specjalne leki i nie długo powinna mieć mleczko. Po śniadaniu Wystroiła mnie w białą falbaniastą sukienkę, białe rajtuzki białe sandałki i do włosów spinki z białymi kwiatuszkami sukienka była z krótkim rękawem więc ubrała mi jeszcze biały sweterek. Ciocia też ubrała się na jasno i pojechałyśmy do kościoła. Potem lody i do domu na obiadek. Po obiadku znowu mnie wystroiła i pojechałyśmy w odwiedziny do Kasi i Moniki. Teraz zorientowałam się że pani która mnie przewijała to ich mama. Miały piękny duży dom każda miała swój pokój. Tym razem przewinął mnie ich tata bo mamy były zajęte. Pomału przyzwyczajałam się do tego że robi to ktoś obcy. Po powrocie do domu kąpiel kolacja i ssanie piersi i spanie i tak przez kilka dni aż któregoś wieczoru pojawiło się troszkę mleczka. Ciocia była zadowolona ja też choć nie było najlepsze. Z dnia na dzień było go coraz więcej i było coraz lepsze. Teraz ciocia karmiła mnie rano i wieczór a później trzy razy dziennie tyle go było więc musiała przez to przyjąć pracownicę żeby mogła mnie karmić.Nadeszło lato dostałam od cioci basen i chlapałam się w nim na golaska. Raz w piątek był u nas grill przyszły dziewczyny z rodzicami. Karolina w skąpym stroju leżała na leżaku a nas rozebrano do golaska i chlapałyśmy się w basenie. Po jakimś czasie mama dziewczynek poprosiła Karolinę żeby nas wyjęła z wody bo robi się chłodno. Nie bardzo chciałyśmy ją słuchać więc wyciągała nas po jednej i każda zarobiła klapkiem na gołą pupę to momentalnie byłyśmy grzeczne. Dziewczynki ubierały się same mnie Karolina założyła pieluchę i ubrała potem bawiłyśmy się na kocu. Dzień mijał za dniem a ja tak się przyzwyczaiłam do ssania mleczka że nie mogłam się doczekać następnego razu. Ciocia podczas karmienia mnie tuliła i pieściła nazywała mnie swoją córeczką i kiedyś rano po karmieniu powiedziałam do niej mamo przycisnęła mnie mocno do siebie i wycałowała od tego czasu mówię do niej mamo. Bardzo zżyłyśmy się a ja zaczęłam jej bezgranicznie ufać któregoś dnia przyprowadziła jakąś panią która zajęła się moimi jąderkami. Powiedziała że kiedyś wyszły z brzuszka to mogą tam wrócić wcisnęła je z powrotem do brzuszka i założyła mi opaskę uciskową żeby tam zostały.Trochę bolał mnie brzuszek przez kilka dni ale pomału coraz mniej i po trzech tygodniach ściągnęły mi opaskę. Mama mówiła do pani że daje mi hormony tak jak kazała. W między czasie nagle zmarła moja babcia więc mama musiała zająć się administrowaniem moimi domami a ja mogłam się na stałe przeprowadzić się do mamy. Teraz spędzałyśmy dużo czasu razem jak gdzieś wychodziła tonie mogłam się doczekać kiedy wróci a jak wracała to rzucałam się na szyję z radości i zawsze byłam wycałowana i wypieszczona. Moje jąderka nie wyszły już z brzuszka a reszta tak się skurczyła że mogłam już nosić strój kąpielowy i wyglądałam jak dziewczynka. Mama przestała używać żelu znieczulającego i musiałam robić na nocnik w dzień to się udawało ale w nocy to zawsze pielucha była pełna. Jednej soboty mama powiedziała mi że w poniedziałek jedziemy na wczasy. Po prawie całym dniu jazdy dojechałyśmy do jakiegoś gospodarstwa. Właściciel zaprowadził nas do niedużego domu nad jeziorem. Wieczorem niewiele widziałam bo mama mnie nakarmiła i położyła spać. Spałyśmy z mamą na jednym łóżku i obudziłam się wtulona w nią bardzo to lubiłam.Nie budząc mamy dobrałam się do cycusia i zaczęłam ssać mleczko mama dopiero po chwili się obudziła uśmiechnęła położyła wygodniej i mnie przytuliła wtedy ktoś zapukał. Mama powiedziała proszę i weszła żona właściciela przyniosła man świeże mleczko i bułeczki. Po śniadaniu poszłyśmy z mamą oglądnąć okolicę. Tutaj buło przepięknie, jezioro z piaszczystą plażą dalej las pola i łąki pełne kwiatów. Gospodarz pokazał nam gdzie jest przystań, łódki, rower wodny i kamizelki ratunkowe. Potem pokazał nam stajnię i koniki obiecał że po południu będę mogła pojeździć na kucyku. Było cudownie teren był prywatny nikt nam nie przeszkadzał i nawet mama opalała się bez biustonosza. Ja oczywiście prawie cały czas na golaska. Kiedyś mama z gospodynią pojechały do miasta ja zostałam z gospodarzem, karmiliśmy kurki i kaczuszki krówkom i konikom daliśmy sianka a świnkom ziemniaczki z paszą. Jak zachciało mi się sikać powiedziałam o tym gospodarzowi a on ściągnął mi majteczki i kazał kucnąć i sikać na trawkę i nie założył mi ich z powrotem tylko powiedział że jak mi się będzie chciało to mam sikać to mam zrobić tak jak teraz. Jak mama to zobaczyła po powrocie to powiedziała że to fajny sposób i jak bawiłam się na podwórku to zawsze bez majteczek. Pogoda się nam udała i byłam ślicznie opalona. Strój kąpielowy miałam na sobie tylko raz jak byłyśmy w mieście w aquaparku. Podczas tych dwóch tygodni jeszcze bardziej zbliżyłyśmy się do siebie, a ja poczułam się jak małe dziecko. Nie myślałam już o niczym,nie zwracałam uwagi na otoczenie przez co na prawdę mogłam cieszyć się z drobnostek, z lizaka czy loda które czasem dostawałam. Mama zauważyła że stałam się beztroska i wesoła i była z tego bardzo zadowolona. Po powrocie do domu niania też zauważyła moją beztroskę i teraz wszędzie mnie ze sobą zabierała. Raz natknęliśmy się na moich znajomych z dawnej szkoły ale ja nie zwróciłam na nich uwagi więc się przyglądali chwilkę i poszli dalej mówiąc że to jakaś podobna dziewczynka. Odkąd przestałam zwracać uwagę na otoczenie wszystko stało się proste dorośli decydowali za mnie o wszystkim a ja myślałam tylko o zabawie. Mama kochała mnie a ja ją i to mi wystarczało. Kiedyś usłyszałam jak podczas rozmowy niania powiedziała do mamy że kiedyś będę musiała dorosnąć a mama na to że jeszcze nie prędko więc nie ma się czym przejmować.
KONIEC
CZYTASZ
Moja Przygoda z AB/DL
Short StoryJestem 24-latkiem który zawsze chciał być małą dziewczynką. Opowiem wam teraz przygodę która mi się przytrafiła. opowiadanie