Część 3

5.3K 23 1
                                    



Dojechaliśmy do domu zapytałem czy mogę zrezygnować ciocia odparła że kiedy zechcę więc się zgodziłem. Ciocia powiedziała że najbliższe dni będę się uczył zachowywać jak dziewczynka i jeżeli chcę żeby było fajnie to muszę przestać nie zwracać uwagi na otoczenie bo nie ważne czy ktoś na mnie patrzy czy nie powinnam żyć w swoim świecie dziecka cieszyć się drobnostkami a przede wszystkim ufać opiekunom bo oni zawsze chcą dla mnie jak najlepiej.Ustaliliśmy że będę przychodził 0 11,00. a ciocia będzie mnie odwozić o 19,00 do domu. I tak właśnie zostałem Paulinką. Do dziewiętnastej buło jeszcze trochę czasu więc zostałam wykąpana natarta pachnącą oliwką przewinięta ładnie ubrana i po krótkiej zabawie nakarmiona i zabrana do samochodu na fotelik. Troszkę się wystraszyłem że muszę w tym stroju wrócić do domu ale ciocia powiedziała żebym się nie bała wszystko będzie dobrze. Niedaleko domu ciocia na sukienkę ubrała mi dres zmieniła buty rozczesała włosy dała buźaka i powiedziała że jutro ma przyjść w tej sukience pod dresem. Rano obudziłam się z pełnym pampersem cóż było robić prysznic nowa pielucha i poszedłem do babci potem do domu przebrać się taksówka i do cioci. W domu czekała na mnie niania wyraźnie zła bo spóźniłem się kilka minut minut i na dodatek zacząłem przepraszać mówiąc normalnie momentalnie przełożyła mnie przez kolano odsłoniła tyłek i bijąc mnie przypomniała mi zasady. Dopiero gdy zacząłem bardzo płakać to przestała. Po biciu zaczęły się lekcje zachowywania się jak dziewczynka. Po południu ciocia nasmarowała mi pupcię jakąś maścią żeby nie bolało i nie było siniaków ale ostrzega że jeszcze jeden taki błąd a dostanę jeszcze od niej. Teraz się pilnowałam i coraz lepiej mi to wychodziło tylko przez ten cioci żel musiałem nosić pampersa 24 godziny na dobę. Po półtora tygodnia ciocia stwierdziła że już mi nie źle idzie i powiedziała że w sobotę przyjedzie po mnie rano . W samochodzie ściągnęła mi dres zmieniła buty zrobiła koński ogon z kokardą i pojechaliśmy do centrum. Trochę się już obyłem z tą sytuacją więc nie bardzo się bałam. Wjechałyśmy na jakieś podwórko i okazało się że zabrała mnie do salonu piękności dla pań. To był salon koleżanki cioci i już wiedziały co ze mną zrobić.Najpierw laserowa depilacja ,potem wizaż twarzy a na koniec fryzjer.Teraz miałam grzywkę i zakręcone loki jak się zobaczyłam w lustrze to była prawdziwa dziewczynka. Za to że byłam grzeczna ciocia zabrała mnie na lody. Pierwszy raz byłam w dziewczęcym stroju między ludźmi byłam bardzo podekscytowana ale starałam się trzymać. Dzisiaj miałam spać u cioci więc poszłyśmy jeszcze kupić piżamkę. Serce waliło mi jak młotem a ciocia tylko mnie pocieszała że nikt nie zwraca na mnie uwagi i mówiła żebym się nie przejmowała. Po powrocie do domu okazało się że ciocia będzie miała gości. Przyszła niania zająć się mną a ciocia organizowała przyjęcie. Zostałam wykąpana natarta olejkiem poziomkowym i ubrana jak małe dziecko Białe rajtuzki na nie żółte majtki z falbankami na pupie do tego króciutką żółtą falbaniastą sukieneczkę i kokardki do włosów pod kolor. Niania przykazała mi surowo że nie wolno mi dzisiaj chodzić mogę tylko raczkować albo siedzieć. Wsadziła mnie do kojca i poszła pomagać cioci. Po jakimś czasie usłyszałam z przedpokoju głosy i do pokoju wpadły dwie dziewczynki w wieku 5 i 7 lat. Najpierw chwilę mi się przyglądały a potem poszły cioci zapytać czy mogą mnie wypuścić z kojca żeby się ze mną bawić. Ciocia oczywiście się zgodziła sama otworzyła kojec żebym mogła wyjść. Na stoliku w moim pokoju ustawiono kanapki i ciasto dla dzieci i zaczęłyśmy się bawić. Po jakimś czasie przyszła jeszcze jedna dziewczyna tylko trochę starsza tak ok 15 lat siadła w rogu i pisała coś na telefonie. Na początku byłam trochę speszona ale w miarę zabawy się rozluźniłam. Ale najgorsze miało dopiero nadejść.Oczywiście bezwiednie nafajdałam w pieluchę dziewczynki to zauważyły i pobiegły do cioci. Po chwili przyszła jakaś pani i podniosła mnie na przewijak miałam łzy w oczach ze strachu ale ona niewiele sobie z tego robiła wytarła mnie chusteczkami naoliwkowała zapudrowała i założyła nową pieluchę i ubrała posadziła na podłodze i wyszła. Jak leżałam na przewijaku to starałam się nie myśleć o tym tak jak radziła ciocia. Na szczęście pielucha trochę śmierdziała i dziewczęta nie podchodziły do przewijaka. Po Jakimś czasie przyszła niania i zabrała mnie do kąpieli dwie młodsze dziewczynki poszły z nami ale niania przygotowała kąpiel z pianką to mi ulżyło tylko po kąpieli jak zwykle na golaska zaprowadziła mnie do pokoju. Rozpłakałam się że wstydu ale niepotrzebnie Karolina nawet nie oderwała wzroku od telefonu a Kasia i Monika wpadły do pokoju i zajęły się ciastkami a ja jeszcze zarobiłam niepotrzebnie kilka klapsów od niani. Dostałam flachę i poszłam spać.

Moja Przygoda z AB/DLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz