Spojrzałam na niego dwukolorowymi oczami i wytknęłam mu język. Popatrzył się na mnie zdziwiony, a moja uwagę przykuło małe zielone stworzonko wyglądające z jego kieszeni. Nieśmiałek! On ma nieśmiałka! To jest Netw Scamander!!
- Co mam z tobą zrobić, maluchu? - Zapytał sam siebie, zaczynając rozglądać się dookoła. Spojrzałam na niego jeszcze raz, po czym zaczęłam się wyrywać. Gdy już prawie uciekłam z jego ramion, ten złapał mnie mocniej.
- Co to, to nie - Zaczęłam wydawać ten dziwny dźwięk, wydawany przez niuchacze. Netwon udał się w jedną z ciemnych uliczek, mugolskiego miasta. Gdy upewnił się że nikt nas nie widzi, położył swoją zacną walizkę na ziemi, po czym ją otworzył i wszedł do niej, ze mną na rękach. Ja tam nie chce! Jeszcze mnie zgwałcą!
----
Siedziałam na ziemi, już jako człowiek. Chłopaka wyszedł i zostawił mnie samą, w towarzystwie zwierząt. Siedziałam po turecku, i zastanawiałam się jak stąd uciec. Przecież tak o, nie wyjdę z tej walizki... On ma ją przy sobie, i jest zamknięta.
- Po prostu super. - Warknęłam do siebie, i założyłam ręce pod biustem. Wkurzona zmieniłam się w kota, po czym pobiegłam do wyjścia. Zaczęłam drapać paznokciami, o wyjście z walizki. Niedługo później zobaczyłam światło, po czym przedmiot się otworzył. Jak poparzona wybiegłam, z mojego więzienia i nie patrząc czy ktoś na mnie patrzy, zmieniłam się w białego gołębia po czym odfrunęłam.
Pov. Netw
- Czy ty też to widziałeś..? - Zapytałem nieśmiałka, który otworzył małe usta i pokiwał łebkiem.

CZYTASZ
Zmiennokształtna || Zawieszona
FanfictionCzas akcji: Fantastyczne zwierzęta Zbrodnie Grinderwalda Tą cudną okładkę wykonała @artystycznaa