- Czy ty też to widziałeś..? - Zapytałem nieśmiałka, który otworzył małe usta i pokiwał łebkiem.
Pov. AutorkaPo fenomenalnej ucieczce Tiffany z walizki Newtona, mężczyzna stal jeszcze dobre dziesięć minut jak kółek wbity w ziemię.
- Co tu się właściwie stało..?- Zapytał sam siebie, jedyne co wiedział to, to że to na sto procent nie animag jak i normalne zwierzę.
----
- Czyli... Myślisz że ta osoba, ma moc zmiennokształtności? - Zapytała z niedowierzaniem Vinda*, kobieta która pomaga Scamanderowi w opiece nad zwierzętami.
- Możemy tak podejrzewać, ale przecież kiedyś była tylko jedna osoba posiadająca ten dar... - Brązowowłosy spojrzał z niedowierzaniem na kobietę.
- Siostra bądź brat Grinderwalda... Tylko on miał siostrę czy brata... - zamyśliła się kobietą, co jakieś czas spoglądając kontem oka na małe niuchacze.
- Dumbledore! On powinien to wiedzieć! - Krzyknął chłopka, wręcz wybiegając z walizki.
------
* Nie wiem czy akurat tak, ona miała na imię... Nie pamiętam dokładnie
CZYTASZ
Zmiennokształtna || Zawieszona
FanfictionCzas akcji: Fantastyczne zwierzęta Zbrodnie Grinderwalda Tą cudną okładkę wykonała @artystycznaa