Rozdział I

830 39 2
                                    

-Cóż, to może być upierdliwe. - powiedział pocierając tył głowy - Nie musisz odpowiadać teraz.

Niecierpliwiłam się. Wiedziałam o co chce mnie zapytać ale wolałam zaczekać aż sam to powie.

-

Wyplujesz to? Muszę wracać do Suny aby zdać Gaarze raport.

Zarumienił się niesamowicie i biorąc głęboki oddech wręczył mi małe pudełko.

-Co to jest?" - powiedziałam biorąc pudełko. Otworzyłam je i zobaczyłam mały pierścionek w środku. Był to prosty, ale piękny diament -Shikamaru. - powiedziałam.

-Wymienię go, jeśli ci się nie podoba ale chodzi o to Temari, że chcę, abyś za mnie wyszła. - powiedział.  Sapnęłam i spojrzałam na mały pierścionek, rumieniąc się mocno. 

-Więc? T-Temari? - powiedział - Wiedziałem! To zdecydowanie za wcześnie! Temari, ja przepraszam, ja...

-Tak.

-Co powiedziałaś?

-Powiedziałam tak, kretynie. - rzuciłam odwracając się w stronę wyjścia - Muszę cię jednak ostrzec, Shikamaru... Ślub ze mną może być dość upierdliwy.

-Właśnie dlatego cię kocham - uśmiechnął się.

-Wiem.


***************************

-I co odpowiedziała?! - dopytywała coraz mniej spokojna Ino.

-Powiedziała tak. - odpowiedziałem.

-Wspaniale! - krzyknęła - Lepiej zamówię więcej kwiatów na ceremonię.

-Czekaj, Ino! - powiedziałem zdenerwowany. Nie chciałem robić bałaganu bez wiedzy Temari.

-Chouji, powiedz innym. To będzie taki ślub jak Naruto i Hinaty!

-Ale Ino, to nie może być to samo. - powiedział Chouji.

-Ohh...To nie będzie to samo! Będzie jeszcze lepiej! - powiedziała pogrążając się w marzeniach.

-To będzie strasznie upierdliwe. - powiedziałem patrząc na moich przyjaciół.

Wedding Problems - Shikatema - TŁUMACZENIE!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz