Rozdział 3

457 32 3
                                    

-To naprawdę niesamowita wiadomość, dattebayo! - powiedział Naruto jedząc ramen ze swoją żoną.

-Cieszę się razem z tobą. - skometowała Hinata i uśmiechnęła się do mnie.

-Cóż... - westchnąłem - Narazie powiedziała tak ale muszę się z nią spotkać ponownie i wszystko omówić.

-Naprawdę? - zapytała Hyuuga - Myślałam, że Chouji i Ino wszystkim się zajmą.

-Co masz na myśli?

-Moja żona chciała powiedzieć, że Ino i Chouji przygotowują już wszystko, dattebayo. - mówił jedząc ramen - Powiedzieli, że akceptują tylko i wyłącznie ślub w Wiosce Liścia. Piasek nie wchodzi w grę.

-Tak ci powiedzieli?! - byłem spanikowany.

Hmm? Myślałem, że o wszystkim wiesz. Zresztą razem z Hinatą daliśmy im tylko kilka wskazówek typu: jak zrobić idealne ciasto, dekoracje i inne takie.

-Cholera! Muszę już iść!

-Hej! Shikamaru! - w moją stronę szedł Kiba - Hokage cię szuka. Mówił, że to ważne.

-W porządku. Naruto, Hinata znajdziecie Ino i Choujego i powiecie im żeby nie planowali nic bez wiedzy mojej i Temari? - zapytałem.

-Tak, powiemy im, dattebayo. - powiedział Naruto machając na pożegnanie.


Pobiegłem w stronę budynku hokage. W biurze zastałem Kakashiego. Jak zwykle czytał te swoje romansidła.

-To jest ten nagły wypadek? - powiedziałem zirytowany.

-Shikamaru. Nie spodziewałem się ciebie tak szybko. - rzekł chowając książkę. Ale skoro już jesteś, pragnę cię poinformować, że mam dla ciebię misję.

-Misję? - zmarszczyłem brwi.

-Weź się w garść. Kazekage chce się z tobą spotkać. Widocznie już wie, że jesteś zaręczony z Temari. - spojrzał na mnie i uśmiechnął się.

-Co mam tam robić? - przełknąłem ślinę.

-Szczerze mówiąc, nie wiem. Ale życzę ci szczęścia na wypadek gdyby chcieli cię zamordować za to, że niedługo poślubisz jedyną siostrę Kazekage.

-Ohh... - to jedyne co udało mi się powiedzieć.

-Jutro wyruszasz do Suny. - odprawił mnie.

-Cośmi zrobią? Więzienie? - zapytałem zdezorientowany.

-Prawdopodobnie. - powiedział z ironicznym uśmiechem - Nie martw sie o Ino i Choujiego. Zajmę się nimi.


Kilka godzin później starałem się zasnąć. Było to jednak niemożliwe. Wiedziałem, że cała sprawa z małżeństwem będzie upierdliwa ale wszystko robiło się coraz bardziej dziwne.

-Muszę się po prostu zrelaksować. - pomyślałem zamykając oczy - Jutro czeka mnie długa podróż.

Wedding Problems - Shikatema - TŁUMACZENIE!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz