- Śledziliście mnie? - zapytał już wkurzony mężczyzna
- Nie proszę pana - odpowiedziała przestraszona Ola
- Idźcie już-rzekł sfrustrowany rozmówca
- Dziękujemy panu - rzucił na odchodne Adrien
- Co za zgred- rzekła zdenerwowana dziewczynka
- To prawda - odrzekł Adrien - Lepiej już chodźmy.
Dzieci ruszyły w kierunku swojej grupy. Nagle zauważyli, że ich grupa wróciła do sierocińca bez nich.
- Nic się nie stało. Zaraz ich dogonimy. - powiedział uspokajająco Adrien widząc strach na twarzy dziewczynki
Dzieci skierowały się na drogę prowadzącą do domu dziecka. Kiedy zobaczyli, że facet w czerni idzie za nimi zaczęły biec co sił w nogach, żeby nie dogonił ich ten typek, ale i on zaczął biec. W końcu mężczyzna dogonił Adriena i Olę. Złapał chłopca za kaptur i uniósł do góry, a następnie puścił i chłopiec wylądował twarzą w piasku.
- Hu hu. Hu hu - z lasu wyleciała czarna sowa, która trzymała w ręku żółtą, trochę przybrudzoną kartkę. Podała ją stojącemu na przeciw nich człowiekowi.
- Kim jest ten człowiek? Wygląda jak jakiś ptak. - Pomyślała Ola
Przypuszczenia dziewczynki się potwierdziły. Po przeczytaniu listu przyniesionego przez sowę tajemniczy mężczyzna zmienił się w dużego, czarnego feniksa i odleciał. Dzieci oszołomione tym co się stało powoli ruszyły drogą prowadzącą do sierocińca. Całą drogę rozmyślały nad tym co zobaczyły i nie mogły tego zrozumieć. Kiedy dzieci znalazły się przy bramie już czekała na nich siostra Kordelia.
- Marsz do pokoju - Wrzasnęła, a dzieci niechętnie ruszyły z miejsca.
- Dlaczego nie pilnujecie się grupy i odchodzicie gdzieś daleko? - Zapytała już spokojniejszym tonem 35-latka
-Przepraszamy, siostro Kordelio. Więcej się to nie powtórzy - Powiedziały jednocześnie dzieci
- Mam taką nadzieję. Następnym razem zostaniecie surowo ukarani - Rzekła niezadowolona siostra Kordelia. - Dziś nie zjecie obiadu. Myślę, że to odpowiednia kara - dodała, ale dzieci były już przy wejściu do budynku i nie usłyszały co mówi.
Dzieci udały się do pokoju. Nagle zobaczyły znajomego ptaka siedzącego na parapecie po drugiej stronie szyby. Dzieci bardzo się przestraszyły.
- To jednak ty nas śledzisz. Czego od nas chcesz? - Odważniejszy okazał się Adrien - I kim ty w ogóle jesteś ?
___________________________________________________
Tym razem trochę dłużej. Jeśli Ci się spodobał zostaw po sobie ślad!
