You own me

5.4K 191 10
                                    


Jimin obudził się w łóżku sam

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Jimin obudził się w łóżku sam. Spojrzał na zegarek postawiony na szafce nocnej. Obudził się dość późno jak na niego, co się z tym wiązało, Mina nie było już w domu od trzydziestu minut. Blondyn mruknął pod nosem, przecierając piąstkami oczy by po chwili wstać i skierować się do łazienki. Nie spieszył się. Nie miał w końcu żadnych konkretnych planów na dziś poza szybkim wyjściem do galerii po nową bluzę z kapturem, ponieważ jego poprzedniczka rozpruła się w poprzednim tygodniu.

Wychodząc z łazienki złapał za niebieski, satynowy szlafrok modela i zarzucił sobie na ramiona, obwiązując się w pasie. Woda wciąż kapała z jego włosów, a na podłodze zostawały ślady jego stóp. Ale czemu on miałby się tym przejmować? To woda, wyschnie.

Wrócił do sypialni i rzucił się na łóżko ponownie zakopując się pod kołdrą, nie zważając na wilgotną poszewkę i nie mając na uwagę, że spanie z mokrymi włosami było niezalecane. Jego blond włosy uratował telefon, który leżał pod poduszką na, której chłopak miał głowę. Zirytowany warknął coś pod nosem i sięgnął po dzwoniące urządzenie.

- Halo? — spytał ospale z wyczuwalnym zdenerwowaniem w głosie.

— Yoongi do jasne cholery co ty wyprawiasz?! Za chwilę zaczynamy zdjęcia, a ty gdzieś zniknąłeś! — z komórki dobiegał przejęty głos mężczyzny. Jimin kojarzył skądś ten głos. To ten sam, który czasami rozbrzmiewa w salonie gdy Minowi nie chce się trzymać telefonu przy uchu i włącza głośnomówiący.

To był telefon Mina, a mężczyzna z którym rozmawiał to jego menadżer.

Park spiął się gdy sobie to uświadomił. W końcu telefon to była ta rzeczy, której Yoongi nigdy mu nie dawał, a teraz nie tylko trzyma go w swoich małych dłoniach, ale również z kimś rozmawia.

— Ja..-zaczął niepewnie blondyn, siadając na łóżku — ...ja nie jestem Yoongim, przykro mi.

— Jak to nie?! Mam tylko jedną osobą zapisaną ,,ta marudząca szmata" — odpowiedział mu.

— Jestem Jimin i...yy zdaje mi się, że tat.....Yoongi zostawił swój telefon w domu. Znaczy nie zdaje mi się tylko tak się stało, w końcu jakoś z panem rozmawiam.

Pierwsza sekunda.
Dziesięć.
Minuta
Cisza.

— Ty... — mężczyzna ponownie się odezwał — ...mieszkasz z nim?

— Huh? No... no tak.

— Jimin, tak?

— Dokładnie. Park Jimin.

— Dobrze, więc Jiminie, mógłbym cię prosić o podanie mi twojego numeru? Wyśle ci adres i jeślibyś mógł to błagam przynieś to zasrane ustrojstwo, Yoongi jest zawsze bardziej wkurzający jeśli nie spędza na nim przerwy.

Blondyn zgodził się. Od razu. To był idealny pretekst by zobaczyć pracę modela z bliska. Dodatkowo mógłby mu potowarzyszyć, w końcu Min zawsze narzeka, że w jego pracy są same niewarte uwagi robale i poza jego menadżerem, który trzyma jakiś poziom nie ma nikogo z kim mógłby porozmawiać.

Fuck me Harder |Yoonmin|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz