Eliza i Mikołaj

47 3 3
                                    


 Historia Elizy I Mikołaja

(Poznali się już w szkole.)

Kilka lat później gdy Eliza miała już prawko na moto pojechała do Martyny (swojej przyjaciółki ze szkoły). Gdy podjechała pod dom Martyny zaczęła "wyć" swoja kawą. Martyna nie wiedziała co się dzieje, jeszcze spała. Kiedy się uszykowała wyszła na balkon I nie widziała jej. Ona w tym czasie wjechała na podwórko. Dziewczyna zeszła na dół I wyszła na podwórko Eliza wyciągnęła w tym momencie prawko I zaczęła nim wachlować jakby to był wachlarz. Martyna szybko pobiegła się ubrać w kombi I wyciągnęła swoja kawkę, wpadły na pomysł żeby pojechać  na rozpoczęcie sezonu I poświęcenie motocykli. Po dłuższej chwili kiedy Martyna w końcu odpaliła Moto były już w drodze, musiały wjechać na stacje. Oboje zatankowały swoje bajki. Zobaczyły jak na stacje wjeżdżają dwa motocykle. Biała Yamaha I Czarna Honda. Chłopacy postawili moto blisko dziewczyn. Ściągnęli kaski Martyna od razu ich poznała. Eliza w tym czasie poszła zapłacić za paliwo. Gdy wróciła oni już odjeżdżali. Weszły na moto I pojechały dalej. Martyna zobaczyła, że te same motocykle jadą za nimi. Poinformowała o tym fakcie Elizę, że jacyś chłopacy za nimi jadą. Dojechały na miejsce I Martyna zauważyła, że oni też przyjechali na zlot. Chłopacy cały czas je obserwowali. Po dłuższej chwili podeszli do nich. Dziewczyny siedziały jeszcze w kaskach. Zaczęli je zagadywać. Eliza spojrzała jednemu w oczy I poznała swoją dawną miłość z Gimnazjum. Zdjęły kaski. Martyna zaczęła na luzie rozmawiać z chłopakami, nie mogła wydusić z siebie słowa, gdy stał obok. Serce biło jej bardzo szybko. Zrozumiała, że nadal go kocha. Kiedy pogadały jeszcze z innymi kolegami, potem pojechały do domu letniskowego Martyny. Mateusz (Bo tak nazywał się jeden z chłopaków) mieszkał nie daleko tego domu, zaledwie parę domów dalej. Więc postanowił razem z Mikołajem, że odprowadzą je. Połączyli się na interkomach. Całą drogę przegadali. Na pierwszych światłach Mateusz zaczął się zaczynać w Martynę. Zaczął jej wyłączać zapłon. Ona wkurzona gazowała jego moto, prawie wjechał w auto przed nim. Dojechali do domu. Gdy dziewczyny już chowały motocykle chłopacy im zaproponowali jutro przejażdżkę. Martyna nie czekając na Eliza odpowiedziała za nią. Zaszło słońce była noc. Gdy słońce wschodziło na niebo dziewczyny już były uszykowane i czekały na chłopaków. Kiedy usłyszały dźwięk silnika zeszły do garażu. Chłopacy poczekali chwilę przed wjazdem. Gdy zobaczyli, że dziewczyny wyprowadzają swoje motocykle. Eliza weszła z powrotem do domu.

Z pasją aż po gróbWhere stories live. Discover now