Eliza i Mikołaj - przejażdżka

37 2 3
                                    

Martyna poszła do chłopaków i zaprosiła ich na kawę przed przejażdżką. Wypili ją szybko i pojechali przed siebie. Mateusz prowadził Martyna jechała trochę za nim z boku. Eliza z Mikołajem za nimi. Mateusz zarezerwował domki niedaleko Poznania, Dziewczyny nic nie wiedziały, jednak kojarzyły tę okolicę. Spędzały tam wakacje w wieku 13 lat. Już wtedy tak naprawdę się poznali.Potem chodzili do jednej szkoły. Dziś jeżdżą razem na moto. Zatrzymali się na plaży. Martyna i Mati poszli się przejść. Zostawili Mikołaja i Elizę samych. Mikołaj zdjął kask, zgasił silnik odstawił moto i podszedł do Elizy. Dziewczyna zdjęła rękawice położyła je na baku, ręce też. Siedziała na swojej Kawasaki. Dziewczyna chciała zgasić zapłon, wtedy Mikołaj dotknął jej ręki, zgasili go razem. Spojrzał dziewczynie w oczy, ona znów poczuła tamto spojrzenie z Gimnazjum. Usiadł na tylne siedzenie i przytulił ją. Uczucie do niego wróciło. Po chwili zszedł, zdjął jej kask i pocałował ją. Martyna i Mateusz wracali, zobaczyli jak się całują. Marti stała zamurowana, Jej partner (Mateusz) poszedł do całujących się. 

Mateusz (C): Co tam gołąbeczki?

Mikołaj (B): A wy co już wróciliście? 

Martyna (A) : Debilu!!!- Krzyczy z daleka - Zepsułeś wszystko...

Eliza (E) : Haahhahaha...

C: A nie nauczyli Cię, że pytanie na pytanie się  nie odpowiada?

B: A nauczyli, tylko myślałem, że dłużej was nie będzie..

A: *Zbliża się do Mateusza, chwyta go za rękę i mówi*Choć daj im się na cieszyć...

E: Ej, a tobie znudziło się oddychanie prostym nosem?

A: Mii?? Nieee, a czemu?

E: Dobra, idźcie sobie, zepsuliście nastrój.

A: To nie ja, To on *Pokazuje na Matiego* 

C: Co ja, ja nic nie zrobiłem.

A: Dobra, choć trepie.

*Słychać odgłosy z daleka jak się kłócą* 

E: Czemu to zrobiłeś?

B: Bo Cię kocham. Bałem się tego powiedzieć w Gimnazjum.

Dziewczyna wstaje z moto, podchodzi i przytula go...

B: Spoczko, skradłaś mi serce, Bluzy jeszcze nie ale to się zmieni, A nazwisko sam Ci oddam.

Po tych słowach pocałował ją jeszcze raz. Wsiadł na swoje moto odpalił silnik. Założył kask, dziewczyna zrobiła tak samo.

B: Masz ochotę na przejażdżkę?

E: Ja zawsze jestem zwarta i gotowa.

Zawrócili i pojechali przed siebie. Martyna usłyszała dźwięk moto, pobiegła szybko na plażę. Nie zobaczyła ich motocykli. Zakochanych też nie było. Mati szedł za nią, Minął Elizę i Mikołaja. Pobiegł szybko na Plażę, założył kask i rękawice, odpalił silnik i ruszył za nimi. Martyna szybko odpaliła moto i pojechała. Na rondzie dogoniła ich. Eliza obejrzała się w lusterko i widziała jak Martyna dojeżdża do jej moto. Zaczęły się prześcigać. Jedna przez drugą. Chłopacy zostali w tyle. Z zaciekawieniem podjechali bliżej. Mateusz prawie wjechał Elizie w tył, był zapatrzony w Martynę.

Z pasją aż po gróbWhere stories live. Discover now