~ 1~

381 5 0
                                    

Ashley, to 13- letnia dziewczyna, która przez prawie całe 13 lat żyła w szczęściu. Jednak miało się to niebawem zmienić.

Pewnego dnia, gdy Ashley weszła do szkoły, na schodach spotkała trzech chłopaków ze starszej klasy. Zaczęli się z niej wyśmiewać, mówiąc i śmiejąc się wniebogłosy:                                                       - Ale gruba! Spójrzcie na nią!!

-Faktycznie, ale gruba świnia! Hahaha

-Schudnąć by się chyba przydało, co ? Jak możesz pokazywać się ludziom w takim stanie! Haha pasztecie!

Ashley, upokorzona przed prawie całą szkołą pobiegła czym prędzej do łazienki i zalała się łzami.Była bardzo wrażliwa i każde słowo, nawet najmniejsze mogło ją zranić bardzo mocno.


Był już pierwszy dzwonek na lekcję.


Ashley nie zamierzała wyjść z łazienki. Nie zamierzała pokazywać się nikomu na oczy.

Przesiedziała tam kilkanaście minut, lecz po chwili zdecydowała, że weźmie się w garść i pójdzie na lekcję, nie zważając na głupie komentarze kierowane w jej stronę.

Tak też zrobiła.

Weszła do sali i usiadła na swoim miejscu.

Wszyscy spojrzeli na nią jak na mordercę, jednakże Ashley przynajmniej starała się nie zwracać na to uwagi. Przesiedziała w spokoju prawie nieruchomo całą resztę lekcji.


Lekcja minęła.


Gdy wszyscy wyszli z klasy podeszła do niej koleżanka Meggie.

-Hej.

-Hej. - odpowiedziała Ashley.

-Dlaczego spóźniłaś się na lekcję? - zapytała Meggie.

-Pomagałam pani od plastyki wieszać malunki na korytarzu.- skłamała.

-Okej. Nie przejmuj się tymi chłopakami ze starszej klasy. Nie jesteś wcale gruba, chyba wiesz? 

-No tak, wiem. Chyba... 

-Jesteś szczupłą dziewczyną, naprawdę. 

-Yhym- mruknęła Ashley.


Następnie dziewczyny poszły każda w swoją stronę. 

Ashley poszła do łazienki i spojrzała w lustro. 

Pomyślała: *kurde, faktycznie ci chłopacy mieli rację. Jestem strasznie gruba. Muszę schudnąć. Zacznę od zaraz*

Poszła w stronę swojego plecaka, wyciągnęła śniadanie, po czym poszła do śmietnika i je wyrzuciła, a herbatę wylała w łazience. 

Od tej pory będzie jadła mniej i więcej ćwiczyła. 

*Już jutro w sobotę pójdę na siłownię i będę ćwiczyć do upadłego*




Dziewczyna z anoreksjąWhere stories live. Discover now