~ 2~

328 7 0
                                    


Gdy Ashley wrócił do domu była godzina 13:40. Zdjęła kurtkę, przebrała się i umyła ręce.

Jej mama zawołała ją na obiad. 

- Proszę córciu. Zrobiłam ci na obiad twoje ulubione danie. Kotlecik schabowy, surówka i ziemniaki. 

-Dziękuję mami. -odpowiedziała.

-A ty już jadłaś obiad ?

-Tak jadłam, bo za chwilę wychodzę do pracy, będziesz sama w domu - powiedziała mam Ashley.

-Okej. 

Po czym mama Ashley wyszła z kuchni i zamknęła się w łazience.

* Kurcze to moje ulubione danie.. może zjem ostatni raz.. Nie, nie zrobię tego! Zjem tylko dwa kawałki schabowego, a resztę wyrzucę* - pomyślała.

Wzięła dwa kawałki mięsa do buzi,a kiedy jej mama pożegnała się z nią wyrzuciła wszystko do kosza.


Ashley poszła do swojego pokoju, szybciutko odrobiła lekcje, akurat miała mało zadane, spakowała się już na poniedziałek i zaczęła robić brzuszki.

Zahaczyła się nogami o poręcz łóżka i kolejno odliczała:

-jeden

-dwa

-trzy

-cztery

I tak dalej. Do pięćdziesięciu.

Potem zrobiła trzydzieści przysiadów.

Usiadła i wypiła pół butelki wody.

-*Już wiem!*- powiedziała do siebie

*Wyrzucę wszystkie słodycze*

Tak też zrobiła. Jak już schudnąć to schudnąć. Żadnych słodyczy. Tylko woda i ćwiczenia fizyczne, najważniejsze. 

*Wszystko zrobię, żeby schudnąć* - pomyślała, wzięła telefon i poszukała w internecie wszystko na temat zaburzeń odżywiania, gdyż uważała, że przez to jak będzie się odżywiać popadnie w anoreksję jeśli nie przemyśli tego w jaki sposób się odżywia. 

Ale jeśli nawet będzie miała anoreksję będzie zadowolona. 

Ashley zrobi wszystko, żeby być jak najchudsza. 

*Grubej dziewczyny nikt nie zechce, a  mi zależy na tym, żeby mieć przyjaciół, a co najważniejsze chłopaka.*

Dziewczyna z anoreksjąWhere stories live. Discover now