Dowódca wyszedł na ,,scenę'' I po chwili zaczął mówić.- Wszyscy, którzy Tu zostali zostaną przydzielieni do korpusu zasadniczego. Bardzo nam miło, że jednak chcecie do nas do łączyć, ale musicie wiedzieć, że to nie ten korpus nie jest taki jak korpus żandarmerii. Tu będziecie ciężko trenować i jeździć na misje poza mury czasami jest to misja samobójcza wielu nie wraca z naszych wypraw. Teraz jest ostatnia chwila by zrezygnować - przestał nagle mówić rozejrzał się czy ktoś jednak nie rezygnuje, tylko jedna osoba odeszła, reszta została i dalej staliśmy na baczność. - Widzę, że nadal nas dużo. Liczę na was, że nikt nie zginie już na żadnej misji.- Skończył chyba już swoją wypowiedź, więc my zasalutowaliśmy mówić tym że damy z siebie wszystko i znamy ryzyko dołączenia do korpusu zwiadowczego.
Później już tylko nas przydzielił do kwater ja zarezerwowałam siebie pokój z Mikasą w końcu dziewczyny muszą trzymać się razem. Zatem Eren miał pokój razem z Arminem. Pokój nie był za duży były tam 2 łóżka po dwóch stronach pokoju każde ma małą szafkę obok. Na ścianie na przeciwko wejścia jest okno dzielące pokój na pół. Przy ścianie stoi również duża szafa na nasze ubrania. Razem z pokojem mamy toaletę w środku tylko jakiś prowizoryczny prysznic i toaleta. Pokój jest przytulny więc nie ma co narzekać w takich czasach to i tak dobre.
- [T/i] idę na śniadanie, A Ty?- zapytała Mikasa patrząc na mnie.
- Ja muszę sobie poukładać ubrania do szafki i chce odpocząć, więc chyba sobie odpuszczę dzisiejsze śniadanie.
- No dobrze jak coś to przyjdź.- uśmiechneła się przyjaźnie. Ja odpowiedziałam tym samym.
- Mikasa już poszła, więc mogę już zacząć układać ubrania i trochę odpocząć.- powiedziałam do siebie i tak jak powiedziałam tak zrobiłam.
Zaczęłam, więc się rozpakowywać i układać ciuchy do szafy, gdy już skończyłam położyłam się do łóżka by odpocząć i może się troszkę zdżemnąć już prawie spałam i nagle obudziło mnie głośne i mocne pukanie do drzwi, przecignełam się i podeszłam do nich i je otworzyłam.
CZYTASZ
Levi x reader | To nie może być tylko sen... |Attack on Titan
Short Story-czy to tylko sen? Czy ja na prawdę umarłam w jego ramionach?- czuje jak moje oczy robią się ciężkie... -[T/i]! - obudź się- słyszę jego głos..., który robi się coraz barciej stłumiony i cichszy... - ratuj mnie Levi... -mówie ostatnim tchnieniem ·...