anιa ѕнιrley
Oddychaj, Blythe. Oddychaj, bo musisz jeszcze zobaczyć wiele miejsc, poczuć muśnięcia wielu wiatrów...
gιlвerт вlyтнe
Och, Aniu, tak bardzo chciałbym móc żyć dzięki Twoim słowom. Wtedy to wszystko byłoby dłuższe, piękniejsze i obecne w Twoim sercu...•♡•
Kocham Anię. I jestem jak uhhh, gdy oglądam, co Netflix z nią robi. Moje kochające romantyzm serduszko jest niepocieszone, że Ania jest taka niemałżeńska (xd). Dlatego obleję Was cukrem i dawką dramatyzmu, dam dam daaaam!
Zostawiam Wam to krótkie FF do serialu „Anne with an E”.
Jest dość proste, nie ma tu wielkiej filozofii czy opisywania czasów oraz bohaterów. To po prostu taka silniejsza relacja Ani i Gilberta.Zapraszam do FF, gdzie Gilbert Blythe choruje na zapalenie płuc, a Ania Shirley leczy go wyobraźnią.
Buziolki! ♡
CZYTASZ
oddychaj, Blythe | 𝐀𝐧𝐧𝐞 𝐰𝐢𝐭𝐡 𝐚𝐧 𝐄 𝐟𝐚𝐧𝐟𝐢𝐜𝐭𝐢𝐨𝐧
Fanfiction„Panno Shirley, brakuje mi dnia. Płynąc, widziałem tylko noce, czarny węgiel i umorusanych nim ludzi. Brak mi ognistych świateł, płomieni, tak innych niż te z pieca. W Avonlea, w domach zawsze płonęły świece..." Po śmierci ojca Gilbert Blythe wypłyn...