Wieczorem, gdy Yuuichirou miał już wracać z pracy do domu, Mika za ten czas przeglądał oferty pracy, której mógłby się podjąć. Nie mógł przecież cały czas żyć za pieniądze swojego przyjaciela. Czy oni w ogóle byli jeszcze przyjaciółmi? Ich relacja była bardzo, ale to bardzo skomplikowana.
Mika usłyszał otwierające się drzwi. Wchodząc do przedpokoju zauważył czarnowłosego, zdejmującego czarną kurtkę. Na przywitanie przytulili się i poszli zrobić sobie kolację w postaci jajecznicy. Następnie obaj się umyli i resztę wieczoru spędzili w swoich pokojach. Mika czytał książkę, którą zabrał ze sobą. Bardzo lubił czytać. Mógł się wtedy oderwać od rzeczywistości. Potrafił wcielić się w bohatera i czuł się tak, jak on. Czasem jednak musi wrócić do tego szarego świata. Kiedy on i Yuu-chan byli jeszcze mali, razem czytali różne książki pod ogromnym drzewem na kwiecistej łące. Było to jedno z ich ulubionych zajęć, zaraz po spacerowaniu i zabawy w ganianego. Ostatnimi czasy blondyn rozmyślał nad wyjazdem na wcześniej wspomnianą łąkę. Spędzili na niej większość swojego dzieciństwa i fajnie by było wrócić w tamto miejsce po kilku latach. Musiałby jednak znaleźć dzień, w którym Yuu będzie miał wolne od pracy, bo w końcu sam nie pójdzie.
Była ok. godzina 1:00. Mika leżał w bezruchu w swoim łóżku i wpatrywał się w sufit. Nie mógł znowu zasnąć. Czuł się źle z tym, że poraz kolejny będzie musiał spać z Yuu. Oczywiście nie przeszkadzało mu spanie z nim. Wstał z łóżka i cichymi krokami udał się do drzwi od pokoju czarnowłosego. Delikatnie zapukał i wszedł do środka.
- Yuu-chan.. Śpisz? - zapytał.
- Mmm.. Śpię, a co? - mruknął zielonooki.
- Nie mogę zasnąć.. Mogę w tę noc jeszcze u ciebie być?
- Połóż się tu.. - oznajmił, robiąc miejsce na łóżku.
Mika położył się obok Yuu i niepewnie wtulił się w chłopaka. Yuuichirou odwzajemnił gest, cicho mrucząc przez sen. Mikaela zachichotał cicho, po czym zamknął oczy i oddał się w objęcia Morfeusza.
Niedzielnego poranka pierwszy obudził się Yuuichirou. Wziął z szafy jakieś ubrania i poszedł w stronę łazienki. Niedługo po tym, obudził się Mika. Chciał w końcu zapytać się swojego przyjaciela, czy miałby ochotę iść z nim na łąkę. Wstał z łóżka i poczekał w kuchni, aż chłopak wyjdzie z łazienki. Za ten czas zrobił sobie herbatę i kanapki. Podczas zajadania się śniadaniem, z łazienki wyszedł Yuuichirou z mokrymi włosami. Wziął jedną kanapkę i zaczął ją jeść.
- Yuu-chan.. Mam pytanie! - zaczął blondyn.
- Hmm? O co chodzi?
- Chciałbyś może dziś spędzić ze mną miło czas i pójść ze mną na naszą ulubioną łąkę?
Yuuichirou siedział przez chwilę cicho i zaczął myśleć. Kąciki jego ust podniosły się i w końcu się odezwał.
- Dziś? Oczywiście!
Mika zadowolony z jego odpowiedzi, przytulił go i powiedział ,,Dziękuję". Chłopcy po śniadaniu zaczęli przygotowywać się do wyjścia. Blondyn zrobił kanapki na piknik, a Yuuichirou spakował do plecaka książkę, którą mieli razem czytać pod drzewem. Kiedy byli gotowi, wyszli z mieszkania, zamykając go na klucz.
- Yuu-chan.. pamiętasz gdzie ta łąka dokładnie jest? - zapytał.
- Coś tam jeszcze pamiętam.. dawno tam nie byliśmy, co? - zachichotał.
- Tak.. Z 10 lat..
***
Łąka o dziwo nie zmieniła się zbytnio. Dalej była pełna zieleni traw i różnobarwnych kwiatów. Najważniejsza rzecz, która się uchowała to stare, ogromne drzewo. Yuu i Mika rozłożyli obok niego koc piknikowy i oparli się plecami o jego pień. Wyciągnęli również z plecaka książkę, którą Yuu-chan zaczął czytać na głos, a Mikaela się wsłuchiwał. Starszy chłopak oparł głowę o ramię swojego brata i czuł, jak jego powieki powoli się zamykają, a on sam oddawał się w objęcia Morfeusza. Zdezorientowany Yuu czując na ramieniu ciężar, przestał czytać i spojrzał na Mikę. Słodko śpi, pomyślał czarnowłosy.
Tak bardzo chcę spać, ale nie potrafię.. 🌌
CZYTASZ
Yuumika: Nieprzespane Noce
FanfictionMika od czasu rozstania z Yuuichirou ma problemy ze snem. Jednak po wprowadzeniu się do jego mieszkania, czarnowłosy pomaga mu pozbyć się jego problemu. Czy z relacji dwóch współlokatorów znów zakwitnie miłość? Przekonasz się o tym, czytając "Nieprz...