Opowieść o miłości...

1. Pierwsze spotkanie

Blanka tydzień temu przeprowadziła się do Szczecina. Ma nadzieję że uda jej się poznać nowych przyjaciół. W poprzedniej szkole miała ich wiele. To 15 letnia dziewczyna więc zaczyna 1 klasę liceum.

Blanka wstała wcześnie rano bo nie chciała spóźnić się pierwszy dzień do szkoły. Umyła się, ubrała, pomalowała i spakowała. Już była gotowa do wyjścia kiedy przypomniała sobie o swoim szczeniaczku Pimpusiu(To jej pies którego znalazła porzuconego na śmietniku). Wprowadziła go na spacer i poszła w stronę budynku szkoły. Gdy dotarła na miejsce miała 10 minut do rozpoczęcia lekcji więc miała jeszcze trochę czasu na znalezienie swojej klasy I zapoznanie się z kimś. Gdy znalazła salę w której miała mieć lekcje ,jako pierwszy wpadł w jej oko pewien chłopak. Postanowiła do niego zagadać i okazało się że jest z tej samej klasy co ona. Miał brązowe oczy, blond włosy i piegi, był bardzo przystojny i miły. Bardzo fajnie im się rozmawiało, niestety przerwał im dzwonek na lekcje.

O godzinie 15.20 klasa Blanki planowo kończyła lekcje. Jednak odwołali im ostatnią lekcje. Blanka powoli wyszła ze szkoły razem z poznanym wcześniej Julkiem (tym blondynem z piegami). Od tej chwili zostali najlepszymi przyjaciółmi, jednak obydwoje czuli do siebie coś więcej tylko wstydzili się o tym sobie powiedzieć.

Zaczynam pisać tą książkę na prośbę Oli i Zetka, więc to dzięki nim ona powstaje. Pozdrawiam obydwie 😘❤