A

8 0 0
                                    

-Witajcie kochani! Z tej strony Tokar. Bóg Intrate.

-Kłaniajcie się mi ja poczekam.

Mam wam tyle do opowiedzenia.
Razem z moim bratem bliźniakiem Dokarem stworzyłem świat bardzo zawiły. I właśnie tak go nazwałem intricate, byłem pijany wiec wyszło Intrate.

Pełno tu gadających zwierząt, magii i dziwnych istot.

-Serio co to za planeta!?

Wszystko co tam stworzyłem miało służyć rozrywce. Tym światem mieli rządzić ludzie którzy byli w swoim świecie trochę „nienormalni", chętni ludzie zaryzykować przybywali, a kiedy mnie już znudzili odsyłałem ich do domu w najbardziej okrutny sposób, na przykład John Miltermor mądry, odważny urodziny bohater ale nie chciało mi się już patrzeć na jego rządy od kiedy był molestowany. Wyrzuciłem go i zastąpiłem kimś innym, ciekawszym, szalonym, zabawnym, ale John wykazywał się sprytem.
By być silniejszym pił wodę ze źródła która była magiczna i niszczył Intrate, ponieważ była połączona z całą planetą.

Zastawiał pułapki na mnie i mojego brata. Zanim to zauważyłem Dokar już nie żył....
-a ja musiałem się ukryć w głupiej Veys to też jedna z planet którą stworzyłem z moim bratem tylko, że ta planeta była dla ludzi którzy zapomnieli co to jest ZABAWA czyli tam znajdowali się ludzie którzy byli po prostu nudni... -Kurewsko się tutaj nudzę..

John zmutował jedną z istot z tej planety i zamienił na bestie, a ten mógł przemieszczać się między wymiarami, światami, czasem, planetami i kiedy chciał zmieniać swój kształt.

Do tego nowy „nienormalny" dzieciak ziemi Felixs -yym zapomniałem nazwiska.. I jego przyjaciele: Ćpun i Suka z moją szczerą nadzieją próbowali zabić bestię.

-Nie wyszło!

Musieli zacząć od nowa.

-Ekscytujące!

Ostatni oddech IntrateWhere stories live. Discover now